Świat

92. dzień wojny. Kadyrowcy wojują dla Putina. I grożą Polsce

Zamid Chalajew, dowódca specjalnego pułku im. Achmata Kadyrowa, rozmawia przez radio w Mariupolu, 9 kwietnia 2022 r. Zamid Chalajew, dowódca specjalnego pułku im. Achmata Kadyrowa, rozmawia przez radio w Mariupolu, 9 kwietnia 2022 r. Sergei Bobylev / TASS / Forum
Rosjanie koncentrują się teraz na trójkącie Siewierodonieck–Lisiczańsk–Popasna, gdzie próbują okrążyć ukraińskie siły. Uporczywa obrona każdej piędzi ziemi, choć zrozumiała, może być dla Ukraińców niebezpieczna. Tymczasem Ramzan Kadyrow wygraża Polsce, wyrażając stosunek miłującej pokój Rosji do innych krajów Europy.

Niebezpiecznie rozwija się sytuacja wokół Lisiczańska i leżącego po wschodniej stronie Dońca Siewierodoniecka, miastach liczących po ok. 100 tys. mieszkańców, przedzielonych rzeką i pasem podmokłego terenu wzdłuż niej. Pod pewnymi względami ten rejon przypomina Białą Podlaską. Ktokolwiek widział ją z powietrza, dziwi się, że między główną, północną częścią miasta z centrum i siedzibą władz a południową z lotniskiem i dworcem kolejowym jest dość szeroki pas podmokłych łąk wzdłuż Krzny, przeciętej trzema mostami i kładką dla pieszych. Biała Podlaska wygląda jak dwa miasta oddalone od siebie o 1–1,5 km.

Z Lisiczańskiem i Siewierodonieckiem jest podobnie, tyle że Doniec jest znacznie większy od Krzny, płynie z północy na południe, a pas podmokłych łąk między miastami jest mniej więcej dwa razy szerszy niż między połówkami Białej Podlaskiej. W Siewierodoniecku też były trzy mosty: drogowo-kolejowy „Proletariacki” na północy, drogowy Pawłohradski w centrum i drogowy Juwilejnyj praktycznie na przedmieściach. Został podobno tylko jeden, choć według rosyjskich informacji z 25 maja i on został zniszczony.

Czytaj też: Rosja posyła na front stare czołgi. Źle to wróży Ukrainie

Siewierodonieck. Trzeba się wycofać

Ukraińskie wojska z 128. Zakarpackiej Górsko-Szturmowej Brygady, 93. Brygady Zmechanizowanej im. Kniazia Władimira Monomacha oraz inne jednostki z Gwardii Narodowej i 111. Ługańska Brygada Obrony Terytorialnej są tutaj zagrożone okrążeniem i odcięciem.

Reklama