Abp Paryża Michel Aupetit (lat 70), ważna i nietuzinkowa postać francuskiego Kościoła rzymskokatolickiego, gwałtownie zakończył karierę. Tym razem nie chodziło o omertę czy seks z nieletnimi, tylko o domniemane podwójne życie. W tym roku potknął się na tym już hiszpański biskup Xavier Novell Goma (52 lata), zakochany w autorce literatury erotycznej. W przypadku Aupetita doszły zarzuty o złe zarządzanie archidiecezją, w tym odbudową zniszczonej dwa lata temu przez pożar katedry Notre-Dame. Wątek podwójnego życia, czyli romansu dostojnika kościelnego z dorosłą kobietą, wzięły pod śledczą lupę dwie dziennikarki renomowanego centroprawicowego tygodnika „Le Point”. Gdyby nie to, że księża katoliccy ślubują celibat, pewno by się nim w liberalnej Francji nie zajęły.
Punktem wyjścia był prywatny mail przypisywany Aupetitowi, który przez pomyłkę trafił do jego sekretarza i wyciekł dalej. Adresatem była owa kobieta. Po publikacji artykułu hierarcha napisał list do papieża Franciszka, w którym oddał się w jego ręce, bo nie chciał być, „przyczyną podziałów’’. Ręce papieskie objęły Aupetita po ojcowsku. Franciszek przyjął rezygnację niemal z dnia na dzień, co zdarza się rzadko. Ta sprawa ta to kolejny cios wizerunkowy dla Kościoła we Francji po dymisji kard. Barbarina i publikacji raportu o pedofilii, stwierdzającego, że w ciągu ostatnich 70 lat ofiarami 3 tys. księży padło ponad 200 tys. niepełnoletnich.