Świat

Słoneczkarz

CZECHY: Premier Słoneczkarz

Petr Fiala, nowy premier Czech. Petr Fiala, nowy premier Czech. EPA / PAP
Nowym premierem Czech będzie konserwatysta Petr Fiala. Ale jakie społeczeństwo, taki konserwatyzm. U naszych sąsiadów prawica w stylu PiS nie miałaby szans.
Fiala ogłosił już priorytety rządu, którego skład kończy właśnie uzgadniać. Uwagę zwracają szczególnie dwie deklaracje: koniec z zadłużaniem państwa oraz powrót do havlowskiej polityki upominania się o prawa człowieka na świecie.Bernadett Szabo/Reuters/Forum Fiala ogłosił już priorytety rządu, którego skład kończy właśnie uzgadniać. Uwagę zwracają szczególnie dwie deklaracje: koniec z zadłużaniem państwa oraz powrót do havlowskiej polityki upominania się o prawa człowieka na świecie.

Po kilku tygodniach powyborczej nerwówki Petr Fiala już oficjalnie dostał misję tworzenia nowego rządu. Z wotum zaufania problemów nie będzie, bo jego koalicja ma 108 głosów w 200-osobowej Izbie Poselskiej.

Sytuację po wyborach skomplikowało nagłe pogorszenie stanu zdrowia prezydenta Miloša Zemana. W dniu zamknięcia urn trafił do szpitala, prawdopodobnie nieprzytomny. Zapaść prezydenta jego otoczenie ukrywało, aż w pewnym momencie prasa zaczęła pisać o puczu: podejrzewano, że prezydent jest nieprzytomny, a świta Zemana fałszuje jego podpisy na państwowych dokumentach. Po dwóch tygodniach prezydent poczuł się jednak lepiej. Oznajmił też, że uznaje wynik wyborów i nominuje Petra Fialę na premiera. A jego sojusznik, kończący służbę premier Andrej Babiš, również uznał przegraną i podał się do dymisji.

Wszystkim spadł kamień z serca, bo obaj panowie znani byli od lat z luźnego stosunku do prawa i konstytucji, spodziewano się więc, że będą próbowali utrzymać władzę za wszelką cenę. Sam Babiš od chwili, kiedy Zeman zachorował, zachowuje się zupełnie inaczej niż dotychczas: wypowiada się ostrożnie i koncyliacyjnie, wyraźnie kreuje się na ojca narodu. Czyli – jak natychmiast rozszyfrowali analitycy – rozpoczął kampanię wyborczą na prezydenta, bo Zeman w 2023 r. kończy drugą i ostatnią kadencję.

Nowy premier, 57-letni Petr Fiala, przewodzi od siedmiu lat konserwatywnej Obywatelskiej Partii Demokratycznej (ODS). Wcześniej był wziętym i aktywnym w mediach politologiem, robił karierę naukową na Uniwersytecie im. Masaryka w rodzinnym Brnie. Zajmował się zawodowo m.in. funkcjonowaniem Kościoła w zlaicyzowanym społeczeństwie, pisał też książki o historii tzw. Kościoła podziemnego za komunizmu. Po wejściu do polityki sprawiał zawsze podobne wrażenie – porządnego, poukładanego, ale też nieco nudnego akademika.

Polityka 47.2021 (3339) z dnia 16.11.2021; Świat; s. 50
Oryginalny tytuł tekstu: "Słoneczkarz"
Reklama