Prezydent Iranu Ebrahim Raisi zginął w katastrofie. Kim był człowiek nazywany „rzeźnikiem Teheranu”
Tekst powstał w czerwcu 2021 r., po ostatnich wyborach prezydenckich w Iranie, które wygrał Ebrahim Raisi.
***
Znany z arcykonserwatywnych poglądów duchowny zdobył ponad 62 proc. głosów. Natomiast jedyny dopuszczony do startu przedstawiciel obozu tzw. reformatorów, były szef irańskiego banku centralnego Abdolnaser Hemmati, dostał 8,5 proc. Tak duża przewaga to głównie wynik najniższej w historii frekwencji – 48 proc. Miliony Irańczyków krytycznych wobec Najwyższego i popierających reformatów zostało w domu – nie wierzą już w zmianę systemu, szczególnie po dyskwalifikacji praktycznie wszystkich kandydatów niechętnych reżimowi.
Czytaj też: Co dziś napędza islamską rewolucję
Rzeźnik Teheranu
60-latni Raisi to przykład bezprecedensowej kariery niezbyt rzutkiego duchownego. Od lat 80. przeszedł wszystkie stopnie awansu prokuratorskiego, co zresztą przyniosło mu miano „Rzeźnika Teheranu” – pod koniec 1988 r. był członkiem komisji, która skazała na śmierć kilkuset opozycjonistów. Na początku lat 90. studiował pod okiem Chameneiego, który potem zadbał o jego karierę.
Raisi uważany jest za człowieka wojskowo-wywiadowczej struktury, na której czele stoją Strażnicy Rewolucji, paramilitarna organizacja tworząca w Iranie państwo w państwie. Zwycięstwo Raisiego oznacza, że w ręce tej struktury wpadła ostatnia ważna instytucja. A jego karierę eksperci wiążą z przyszłą zmianą na stanowisku Najwyższego Przywódcy – Chamenei ma już 82 lata i niemal na pewno umrze albo ustąpi ze stanowiska w ciągu dwóch czteroletnich kadencji Raisiego, który będzie miał najlepszą pozycję, aby go zastąpić – Chamenei, zanim zastąpił