Świat

To nie był film. Przestępcy z całego świata złapani w sieć

Amerykańskie FBI, Europol oraz służby federalne Australii i 15 innych krajów poinformowały o zakończeniu trwającej od 2019 r. operacji „Zielone Światło”, znanej również pod nazwą „Tarcza Trojańska”. Amerykańskie FBI, Europol oraz służby federalne Australii i 15 innych krajów poinformowały o zakończeniu trwającej od 2019 r. operacji „Zielone Światło”, znanej również pod nazwą „Tarcza Trojańska”. Australian Federal Police / Zuma Press / Forum
12 tys. zhakowanych telefonów należących do ponad 300 syndykatów kryminalnych ze 100 krajów i ok. 800 aresztowanych – to bilans jednej z największych międzynarodowych operacji antynarkotykowych w historii.

Skala projektu była tak wielka, że trudno w ogóle uwierzyć w jej realność. Bardziej przypomina fragment hollywoodzkiego scenariusza niż raport z prawdziwej akcji policyjnej. We wtorek amerykańskie FBI, Europol oraz służby federalne Australii i 15 innych krajów wspólnie poinformowały o zakończeniu trwającej od 2019 r. operacji „Zielone Światło”, znanej również jako „Tarcza Trojańska”.

W jej ramach rozprowadzano wśród kryminalistów telefony komórkowe zainfekowane specjalną aplikacją ANOM, stworzoną przez FBI i pozwalającą na przechwycenie wiadomości niezależnie od ich formy. Innymi słowy, bez względu na to, czy przestępcy do siebie dzwonili, wysyłali SMS-y, czy zdjęcia, służby mogły natychmiast skopiować te dane i odczytać.

Międzynarodowe korporacje narkotykowe

Główne role w koordynacji „Zielonego Światła” odegrali Amerykanie z FBI i agenci Europolu. Ich podstawowym celem były międzynarodowe syndykaty kryminalne, zwłaszcza handlujące narkotykami w ruchu transkontynentalnym. Do tej pory właśnie brak koordynacji pomiędzy służbami z poszczególnych krajów, a nawet kontynentów, był największym problemem w skutecznej walce z przemytem. Żeby go powstrzymać albo przynajmniej ograniczyć, nie wystarczy już współpraca bilateralna czy regionalna.

Gangi w ostatnich latach przeszły sporą transformację strukturalną, dywersyfikując źródła przychodów, prowadząc skomplikowane operacje finansowe i w dużym stopniu profesjonalizując swoje działania. Ani meksykańskie czy kolumbijskie kartele, ani włoskie mafie nie są już prymitywnymi grupami żołnierzy strzelających do siebie na ulicach – znacznie bardziej przypominają korporacje o naprawdę globalnym zasięgu. Często też przenoszą swoje operacje poza pierwotne terytoria:

  • narkotyki
  • przestępczość zorganizowana
  • Reklama