Operacja: Pusty Talerz
Operacja: Pusty Talerz. Pandemia naruszyła jadłospis Chińczyków
Marchewka, brokuł i pomidor tańczą wokół pałeczek, które noszą bejsbolówkę i ciemne okulary. Bohaterowie tej krótkiej animacji próbują przekonać dzieci i dorosłych podróżujących pekińskim metrem, aby zjadali wszystko ze swoich talerzy. To duża zmiana na chińskich stołach, gdyż według tradycji zostawienie pustego talerza oznacza, że wciąż jest się głodnym i czeka się na dokładkę. Teraz przyszedł czas na niemarnowanie żywności – upomina władza.
Od początku pandemii chiński rząd edukuje mieszkańców stolicy, jak prawidłowo myć ręce i zachować dystans podczas jedzenia. Tłumaczy, że warto mopem dotrzeć za lodówkę, wyparzać miseczki i sztućce, a nie tylko umyć je pod bieżącą wodą. Najczęściej w metrze pojawia się spot, w którym Chińczycy jedzący posiłek w domu lub restauracji świadomie używają osobnych pałeczek do nabierania potraw ze wspólnych talerzy na swoje własne.
Wprowadzenie dodatkowych sztućców w roli wazowych łyżek to nowość, która tłumaczona jest troską o zdrowie innych; wcześniej wszyscy sięgali własnymi do jednej miski. Mężczyzna karmiący pałeczkami wybrankę swojego serca, wkładający jej do ust smakowite kąski to scena z chińskiej romantycznej kolacji w restauracji, której zapewne już się nie zobaczy, choć jest wyrazem najwyższych uczuć.
Chiny przechodzą właśnie małą rewolucję żywieniową. Zmiany w higienie jedzenia są oczywiście następstwem pandemii. Ale równie ważna, a może znacznie głębsza zmiana dotyczy obfitości posiłków i ich dojadania. Tu już winna nie jest wyłącznie pandemia, ale znacznie szersze zmiany klimatyczne i gospodarcze, o których przeciętny Chińczyk miał dotychczas blade pojęcie.
„Wszystko, co mówi partia, jest prawdą, dopóki nie stanie się nieprawdą” – pisze norweski historyk Torbjørn Fćrøvik w biografii „Mao.