Depesze tuż po ogłoszeniu exit poll były najczęściej szczątkowe, większość redakcji wstrzymywała się z podaniem zwycięzcy do poranka. W poniedziałek pojawiły się już dużo obszerniejsze relacje i scenariusze. Telewizja Al-Dżazira informuje, że rządzący od pięciu lat Andrzej Duda wygrał drugą turę, powołując się na dane PKW z godz. 8. Wskazuje, że walka o reelekcję zakończyła się dla konserwatywnego kandydata sukcesem przy rekordowej mobilizacji wyborców. Frekwencja wyniosła bowiem 68,12 proc., co jest najwyższym wynikiem od 1989 r. (o 11 PKW skorygowała dane – odsetek głosujących był jednak niższy niż w 1995 r.).
Według stacji zwycięstwo Dudy będzie miało „poważne konsekwencje” dla stosunków Polski z Unią Europejską. Kolejne pięć lat w Pałacu Prezydenckim zapewniła mu kampania oparta na promowaniu tradycyjnych i katolickich wartości, obietnica, że utrzymany zostanie kurs szerokich programów socjalnych, zapoczątkowanych w 2015 r. przez PiS. Trzaskowski, proeuropejski włodarz Warszawy, opisywany jako kandydat Platformy Obywatelskiej, bronił z kolei praw mniejszości seksualnych i zapowiadał zatrzymanie antydemokratycznych reform. Mimo to nie udało mu się zebrać dość poparcia do zwycięstwa. Stacja cytuje też prymasa Polski abp. Wojciecha Polaka, który zaapelował, by nowy prezydent „przyjął bardziej koncyliacyjną postawę”.
Passent: Opozycja ma nowego przywódcę, polityka z przyszłością
Niemieckie media i wątki antyniemieckie
W dużo cieplejszym tonie o kandydacie opozycji piszą niemieckie media. Niemal wszystkie największe dzienniki chwalą Trzaskowskiego za wynik, podkreślając, że jeszcze dwa miesiące temu głosowanie wyglądało na rozstrzygnięte. „Süddeutsche Zeitung” ocenia poparcie zgromadzone przez prezydenta Warszawy jako znaczące, dające szansę na przełamanie monopolu PiS w kolejnych latach. Gazeta zauważa też, że poprzedzającą niedzielne starcie rywalizację trudno uznać za wyrównaną, biorąc pod uwagę zaangażowanie telewizji publicznej po stronie kandydata obozu rządzącego.
Dziennik „Die Welt” koncentruje się na wątkach antyniemieckich, którymi Duda mobilizował elektorat na finiszu kampanii. Zdaniem redakcji może to negatywnie wpłynąć na bilateralne relacje między krajami, blisko związanymi jako partnerzy handlowi. Gazeta dodaje, że reelekcja kandydata PiS będzie najpewniej oznaczać zaostrzenie kursu politycznego, na którym znajduje się Polska, oraz dalszą alienację kraju na scenie europejskiej.
Szostkiewicz: Coś trzasło, bez względu na ostateczny wynik
Duda, „sojusznik Donalda Trumpa”
Włoska „La Repubblica” opisuje wczorajsze głosowanie jako starcie dwóch różnych wizji Polski i dwóch pomysłów na jej miejsce w zjednoczonej Europie. Duda obiecuje dalsze reformy w obszarach kontrowersyjnych, takich jak funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, prawa mniejszości seksualnych czy legalność aborcji i prawa kobiet. Dziennik podkreśla wysoką frekwencję, zauważając jednocześnie, że ostateczna przewaga urzędującego prezydenta była dość znacząca, bo wyniosła koło pół miliona głosów. Na koniec cytuje Tomasza Siemoniaka z PO o „doniesieniach na temat nieprawidłowości w głosowaniu”.
Polaryzację polskiego społeczeństwa w centrum powyborczej analizy umieszcza też stacja telewizyjna CGTN, anglojęzyczne ramię chińskiego publicznego giganta mediowego CCTV. Podkreśla, że choć Duda pozostanie prezydentem, a liczba oddanych na niego głosów świadczy o szerokim mandacie społecznym, to kandydat opozycji nie został daleko w tyle. Kluczowe okazały się obietnice zachowania programów socjalnych, składane przez Dudę mimo pandemii koronawirusa i słabnącej gospodarki. Urzędujący prezydent, określany jako sojusznik Donalda Trumpa, po kolejną kadencję szedł z licznymi homofobicznymi hasłami na ustach, co wprawiło Unię w spory dyskomfort. Z kolei Trzaskowski, choć przegrany, ze starcia wychodzi z nadzieją. Jego wynik może stać się fundamentem nowego tworu politycznego, przynieść zmianę opozycji – informuje stacja, cytując prof. Andrzeja Rycharda z Polskiej Akademii Nauk.
BBC: PiS chce kontroli nad mediami i samorządem
Wyniki ogłoszone w poniedziałek przez PKW zdają się rozwiewać wątpliwości na temat tego, kto zostanie prezydentem, ale nie oznacza to, że batalia dobiegła końca. Możliwe są protesty wyborcze i skargi sądowe, zauważa brytyjska BBC. Jeśli Duda utrzyma przewagę, pozwoli obozowi władzy kontynuować program zapoczątkowany w 2015 r. W pierwszej kolejności reformy dotyczyć będą mediów i samorządów. Stacja zauważa też, że już widać wyraźny podział wśród polskiego elektoratu. Reelekcja prezydenta pokazuje jednoznacznie, że wyborcy popierają go za światopoglądowy konserwatyzm i promesę dalszych transferów socjalnych. Z drugiej strony relatywnie dobry wynik Trzaskowskiego sugeruje, że sporo Polaków nie czuje się komfortowo z antyliberalnym kierunkiem, który ich kraj obrał pod rządami partii Jarosława Kaczyńskiego.
Relacje zagranicznych mediów często brzmią jak opisy sytuacji w dwóch odmiennych, niezwiązanych ze sobą państwach. Wiele redakcji komentuje wynik w kontekście ostatnich dni kampanii, podkreślając, że temperatura ideologicznego sporu jest w Polsce rozgrzana do granic możliwości. Nie ma wątpliwości, jaka polityczna przyszłość szykuje się teraz dla kraju. Za granicą widać jednak więcej optymizmu niż nawet wśród polskiej opozycji. Media z Europy Zachodniej czy USA widzą w Trzaskowskim potencjalnego lidera obozu prodemokratycznego. Jednocześnie podkreślają, że nie wiadomo, czy on sam widziałby siebie w tej roli.
Czytaj też: Pięć lat pod żyrandolem