Świat

Indie: stop!

Jedna z prognoz szacuje, że w indyjskich warunkach jest potencjał na 300 mln zarażonych, z tego 4–5 mln w stanie krytycznym. Jedna z prognoz szacuje, że w indyjskich warunkach jest potencjał na 300 mln zarażonych, z tego 4–5 mln w stanie krytycznym. Anushree Fadnavis/Reuters / Forum

Jeśli nie będziemy w stanie wytrzymać tych 21 dni, cofniemy się o 21 lat – ogłosił premier Narendra Modi, wprowadzając w całym kraju trzytygodniowe zalecenie nieopuszczania domów. Dla 1,3 mld mieszkańców Indii to niebywałe wyzwanie. Ze wszystkich dobrze znanych powodów: przeludnienia i ciasnoty mieszkaniowej, biedy, fatalnych warunków higienicznych. Indie żyją życiem stadnym, ulicznym; bardzo tłoczne i wielopokoleniowe jest też z reguły życie domowe (średnio trzy osoby na pomieszczenie), więc pojęcie „dystansu społecznego” jest czystą abstrakcją. Masową izolację wprowadzono, gdy oficjalna liczba przypadków koronawirusa przekraczała 500 (w poniedziałek było ponad 1000). Statystyki z pewnością są jednak mocno zaniżone, bo w Indiach prawie nie przeprowadzano testów. Jedna z prognoz szacuje, że w indyjskich warunkach jest potencjał na 300 mln zarażonych, z tego 4–5 mln w stanie krytycznym; przy połowie łóżka szpitalnego na 1000 mieszkańców. Zanim wprowadzono drastyczne kroki, ruszył milionowy exodus – ludzi i pewnie wirusa – na wieś i do odległych domów. A kiedy wstrzymano transport kolejowy oraz autobusowy, masa pracowników sezonowych wraz z rodzinami ruszyła w dalszą podróż po subkontynencie pieszo.

Wszystkim niepokojom medycznym towarzyszą może jeszcze powszechniejsze obawy społeczne. Nawet 90 proc. indyjskiej siły roboczej znajduje zarobek w szarej strefie, bez umów i ubezpieczeń; są też miliony „dniówkowców” żyjących z prac dorywczych. Kiedy teraz ustała produkcja (poza najbardziej newralgiczną), z dnia na dzień przestali zarabiać i nie mają żadnej osłony. Także handel jest tu z reguły drobny, uliczny, obwoźny (i taka sama gastronomia), co teraz spiętrza problemy aprowizacyjne. Rząd Modiego zapowiedział 22 mld dol.

Polityka 14.2020 (3255) z dnia 31.03.2020; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 8
Reklama