Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Rosja ma poważny problem z HIV

Lekarz z przypinką informującą o kampanii na temat walki z HIV/AIDS w Rosji Lekarz z przypinką informującą o kampanii na temat walki z HIV/AIDS w Rosji Artyom Geodakyan/TASS / Forum
Nieustannie wzrastająca liczba osób zakażonych HIV skłania rosyjskie ministerstwo zdrowia do podejmowania bardziej radykalnych kroków w walce z wirusem. Tradycyjne wartości jednak skutecznie ją uniemożliwiają.

„Wychowanie duchowe i etyczne młodzieży jedną z kluczowych metod profilaktyki HIV i AIDS w Rosji”. Tak podsumowano wykład rosyjskiej ministry zdrowia Weroniki Skworcowej, profesorki i neurolożki, podczas studenckiego forum zapobiegania oraz leczenia HIV i AIDS, które odbyło się 25 listopada w Moskwie. Po zapoznaniu się z jego treścią trudno jednak nie odnieść wrażenia, że ta surowa ocena mediów i aktywistów jest przesadzona, choć zważywszy na niską świadomość społeczeństwa na temat HIV i obawę przed konsekwencjami tego rodzaju wypowiedzi – zrozumiała.

Skworcowa w swoim przemówieniu podkreślała, że najwyższy czas, by obalić funkcjonujące w społeczeństwie mity o HIV i AIDS. Dodała, że niezbędnymi narzędziami do walki z wirusem i chorobą jest wiedza, jak się przed nimi ustrzec, profilaktyka i świadomość zagrożenia. Głowa rosyjskiego resortu zdrowia przypomniała studentom, że HIV nie jest dzisiaj wyrokiem i przy odpowiednim leczeniu osoba zakażona „może cieszyć się długim, normalnym życiem, założyć rodzinę, a nawet posiadać dzieci”. Wykład Skworcowej, mimo obowiązkowej dla kremlowskich polityków wstawki o „tradycyjnych wartościach” i przywiązaniu do duchowości, i tak był nad wyraz postępowy, choć oczywiście trudno się dziwić ostrej reakcji m.in. SPID.centrum. Ta niezależna organizacja zajmująca się profilaktyką HIV oraz AIDS skrytykowała szkodliwe wtrącenie, przywołując dyskusję sprzed kilku lat, która odbiła się w Rosji szerokim echem.

Czytaj także: Jakie nadzieje budzi genetyka?

Rosja epicentrum światowej epidemii HIV

Moskwa, 2016 r. W miejskiej Dumie odbywa się spotkanie deputowanych poświęcone problemowi HIV i AIDS w rosyjskiej stolicy. Oficjalnie liczba osób zakażonych wirusem w ciągu ostatniego roku wzrosła w Rosji o ponad 5 proc. Blisko 870 tys. osób jest świadomymi nosicielami wirusa. Trudno powiedzieć, ilu mieszkańców Rosji nie wie jeszcze o tym, że zostało zakażone. Śmiertelność w wyniku AIDS w ciągu ostatnich lat nieustannie wzrasta. ONZ apeluje do Kremla o reakcję i określa Rosję „epicentrum światowej epidemii HIV”.

W tym samym czasie moskiewscy deputowani oraz zaproszeni eksperci na oficjalnym posiedzeniu wypowiadają się na temat HIV tak: „HIV i AIDS wykorzystywane są w informacyjnej wojnie przeciwko Rosji”; „Jeden niezabezpieczony stosunek równa się pięciu przy użyciu prezerwatywy”; „Prezerwatywy negatywnie wpływają na osobowość i nie zabezpieczają przed zakażeniem”; „Walczyć trzeba nie z AIDS, ale z rozwiązłością”; „Monogamiczny, heteroseksualny związek to jedyny sposób, by się nie zarazić”. Te i inne wypowiedzi nagłośniła wtedy redakcja „Kommiersanta”, zwracając tym samym uwagę opozycyjnych działaczy i polityków na kremlowską narrację w tej kwestii. „Średniowiecze”, skomentował wtedy krótko Aleksiej Nawalny, a dziennikarz Igor Konstantinow zastanawiał się, „czy putinowscy eksperci gotowi są zejść jeszcze niżej, żeby tylko napluć na »zgniły Zachód«?”.

Rosja od lat zajmuje niechlubne pierwsze miejsce w Europie pod względem liczby nowych zakażeń wirusem. W 2018 r. wg danych Rospotrebnadzoru liczba osób zakażonych przekroczyła milion, każdego roku spis powiększa się o blisko 100 tys. nowych zakażeń, co jest europejskim rekordem. Nieustannie wzrasta też śmiertelność – w 2018 r. zmarło 36,9 tys. zakażonych wirusem.

Wpływ na to ma oczywiście brak odpowiedniej wiedzy, edukacji seksualnej, kryminalizacja narkotyków, a przez to – brak możliwości prowadzenia terapii zastępczej dla osób uzależnionych od substancji, oraz przywiązanie do tradycyjnych, chrześcijańskich wartości.

Czytaj także: Tabletka na HIV przyczyni się do ograniczenia nowych zakażeń?

Ustawa o tzw. HIV dysydentach

Wadim Pokrowski z Rosyjskiej Akademii Nauk tłumaczy to tak: „Większość nowych zakażeń dotyczy osób heteroseksualnych. To mit, że HIV oraz AIDS dotyczą jedynie osób homoseksualnych, użytkowników narkotyków i pracownic seksualnych. Rosjanie nie korzystają z prezerwatyw, po pierwsze, bo są one nieproporcjonalnie drogie do zarobków, a po drugie, bo ludziom wydaje się, że nie są w grupie ryzyka i HIV ich nie dotyczy. Prócz tego rząd podaje do wiadomości publicznej niepotwierdzone, powiedziałbym wręcz, że nieprawdziwe informacje, jakoby sytuacja w kraju się poprawiała. To kłamstwo, od lat trwa u nas epidemia”.

28 listopada do rosyjskiej Dumy wpłynął projekt ustawy przygotowany przez ministerstwo zdrowia o tzw. HIV dysydentach. Ma on pomóc ograniczyć negatywny wpływ, jaki na społeczeństwo mają ludzie, którzy np. nie pogodzili się ze swoją diagnozą lub… nie wierzą w istnienie wirusa HIV. Obecnie mogą oni bez ponoszenia jakichkolwiek konsekwencji nawoływać za pośrednictwem mediów społecznościowych do niepodejmowania leczenia, a wręcz do niebadania się. „HIV dysydenci” uważają, że zarówno HIV, jak i AIDS to spisek firm farmaceutycznych, a zalecane przez lekarzy leczenie w rzeczywistości prowadzi do śmierci lub ciężkich chorób. Po przyjęciu ustawy będą ponosić odpowiedzialność karną.

Podejmowanie takich kroków jest dla Rosji czymś nowym. Druzgocące statystyki mówią same za siebie: Rosja ma z HIV poważny problem, na co z pewnością wpływ ma również fakt, że większość niezależnych organizacji zajmujących się profilaktyką wirusa, została wpisana na listę tzw. zagranicznych agentów, tracąc tym samym zaufanie części społeczeństwa. Niestety, to wciąż za mało.

Czytaj także: Pokazowe procesy w Moskwie. Prawie wszyscy są „winni”

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
O Polityce

Dzieje polskiej wsi. Zamów już dziś najnowszy Pomocnik Historyczny „Polityki”

Już 24 kwietnia trafi do sprzedaży najnowszy Pomocnik Historyczny „Dzieje polskiej wsi”.

Redakcja
16.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną