Świat

Strzelaniny w USA. 29 osób zabitych

W ciągu niespełna doby 29 osób zostało zabitych w dwóch strzelaninach w USA. W ciągu niespełna doby 29 osób zostało zabitych w dwóch strzelaninach w USA. Christian Chavez / East News
W ciągu niespełna doby 29 osób zostało zabitych w dwóch strzelaninach w USA. Napastnicy zaatakowali w klubie i w centrum handlowym.

Niedługo po tym, jak świat obiegły tragiczne informacje o sobotniej masakrze w Teksasie, nadeszła wiadomość o kolejnej strzelaninie w USA. Dziewięć osób zostało zabitych, a 16 rannych w niedzielę nad ranem czasu lokalnego w Dayton w stanie Ohio w północno-wschodniej części kraju. Sprawca został zastrzelony przez policjantów z przechodzącego w pobliżu patrolu. Wśród ofiar śmiertelnych jest 22-letnia siostra sprawcy i sześciu Afroamerykanów.

Strzelanina rozpoczęła się o godz. 1:22 czasu lokalnego (7:22 w Polsce) w Oregon District, historycznej dzielnicy Dayton, niedaleko śródmieścia. Znajdują się tam kluby nocne, bary, restauracje i sklepy. Jak poinformowała w poniedziałek agencja AP, powołując się na kolegów sprawcy, w szkole średniej został on zawieszony w prawach ucznia za stworzenie listy osób do zlikwidowania oraz listy dziewczyn, które chciał zgwałcić. Agencja podkreśliła, że informacje o przeszłości 24-letniego Connora Betts wyszły na jaw po tym, jak policja ustaliła, że w jego życiu nie było przesłanek, które mogłyby utrudnić mu zakup broni palnej użytej w ataku.

Kilka godzin wcześniej, w sobotę, w strzelaninie w supermarkecie Walmart w El Paso zginęło 20 osób, a 26 odniosło rany. Do tragedii doszło o godz. 10:35 czasu lokalnego (17:35 w Polsce). Początkowo policja otrzymywała sygnały o kilku strzelcach. W dochodzenie zaangażowało się Federalne Biuro Śledcze. Będzie badać, czy nie doszło do przestępstwa na tle nienawiści etnicznej i rasowej. W niedzielę wieczorem policja poinformowała, że sprawca strzelaniny został oskarżony o morderstwa.

Czytaj także: Dlaczego masakry w USA stają się coraz krwawsze?

Strzelał z nienawiści

Sprawca tragedii, 21-letni Patrick Crusius z oddalonego o ponad tysiąc kilometrów od El Paso miasta Allen, nie ukrywał w opublikowanym na Facebooku manifeście, że nienawidzi imigrantów, zwłaszcza Latynosów, i uważa twardą politykę Donalda Trumpa i koncepcję muru na granicy z Meksykiem za słuszną.

Podczas konferencji prasowej policji zaznaczono, że manifest jest rasistowski, pełen mowy nienawiści, nawołuje do przemocy i przekonuje o wyższości białych. Nie cytowano go, ponieważ – jak uzasadniano – sprawcy zapewne by na tym zależało.

Donald Trump napisał na Twitterze, że „strzelanina w El Paso była wydarzeniem tragicznym, ale i aktem tchórzostwa”. Dodał, że „nie ma żadnego argumentu czy wymówki, która usprawiedliwiałaby zabijanie niewinnych ludzi”.

Lokalna stacja telewizyjna w El Paso opublikowała dwa zdjęcia domniemanego sprawcy zrobione dzięki kamerom monitoringu. „Mężczyzna był raczej młody, miał na sobie spodnie khaki i czarny podkoszulek, energicznie wymachiwał karabinem, gdy wchodził do galerii handlowej” – napisał Reuters.

Czytaj także: Trump po tragedii na Florydzie chce uzbroić nauczycieli. Nie tędy droga

Cztery strzelaniny w ciągu kilku dni

Prezydent Meksyku Andres Manuel Lopez Obrador poinformował w sobotę, że wśród ofiar w El Paso były trzy osoby z Meksyku. Miasto położone jest na zachodzie stanu Teksas, przy granicy. Supermarket, gdzie padły strzały, znajduje się przy autostradzie międzystanowej, we wschodniej części miasta. Często robią w nim zakupy imigranci.

Szef policji w El Paso przypomniał, że Teksas jest stanem, w którym obowiązuje kara śmierci. Wyraził nadzieję, że sprawca nie uniknie takiej właśnie kary.

To kolejne strzelaniny w USA w ostatnich dniach. We wtorek w tym tygodniu dwie osoby zginęły od strzałów w supermarkecie w stanie Missisipi. Kilka dni wcześniej 19-latek otworzył ogień podczas festiwalu w miejscowości Gilroy na północy Kalifornii. Zabił trzy osoby, sam zginął od strzałów wezwanych na miejsce policjantów.

Czytaj więcej: Ameryka jest smutna i ma broń pod ręką

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Sport

Kryzys Igi: jak głęboki? Wersje zdarzeń są dwie. Po długiej przerwie Polka wraca na kort

Iga Świątek wraca na korty po dwumiesięcznym niebycie na prestiżowy turniej mistrzyń. Towarzyszy jej nowy belgijski trener, lecz przede wszystkim pytania: co się stało i jak ta nieobecność z własnego wyboru jej się przysłużyła?

Marcin Piątek
02.11.2024
Reklama