Świat

Globalna klimatyzacja

Wpływ klimatyzatorów na globalne ocieplenie

Podkręcenie klimatyzacji to większe zapotrzebowanie na energię co w efekcie daje cieplejszy klimat – i tak bez końca. Podkręcenie klimatyzacji to większe zapotrzebowanie na energię co w efekcie daje cieplejszy klimat – i tak bez końca. Sergio Rola / StockSnap.io

Tylko 8 proc. z ludzi żyjących w najgorętszych zakątkach świata ma dostęp do klimatyzatorów. A dla planety to i tak może być zbyt wiele.

Materiał do rozważań na lato, które w różnych miejscach globu bije właśnie rekordy temperatur (patrz relacja ze Szwecji obok). Według organizacji Sustainable Energy for All, afiliowanej przy ONZ, z 2,8 mld ludzi żyjących na najgorętszych obszarach planety tylko 8 proc. ma dziś dostęp do urządzeń chłodzących (a 90 proc. np. w Japonii i USA). Nie jest to tylko kwestia komfortu życia, ale w wielu wypadkach zagrożenie dla zdrowia i życia: liczba przypadków śmierci z przegrzania liczona jest w setkach tysięcy i gwałtownie rośnie. Spada za to tam, z powodu coraz wyższych średnich temperatur, czas pracy. Jest i dobra wiadomość: 2,3 mld ludzi w krajach rozwijających się planuje zakup domowej klimatyzacji i coraz więcej osób na nią stać. Ale to optymizm pozorny: klimatyzacja jest w sumie może największym na świecie pożeraczem energii. W Chinach niedługo pochłonie niemal połowę energii elektrycznej. Większe zapotrzebowanie na energię to większa emisja CO₂, czyli przyspieszające ocieplenie klimatu. Na co odpowiedzią będzie podkręcenie klimatyzacji, większe zapotrzebowanie na energię, cieplejszy klimat – i tak bez końca. To znaczy, niestety, ponury kres rysuje się coraz wyraźniej. Ale może nie myślmy o tym na hamaku.

Polityka 30.2018 (3170) z dnia 24.07.2018; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 10
Oryginalny tytuł tekstu: "Globalna klimatyzacja"
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Sport

Kryzys Igi: jak głęboki? Wersje zdarzeń są dwie. Po długiej przerwie Polka wraca na kort

Iga Świątek wraca na korty po dwumiesięcznym niebycie na prestiżowy turniej mistrzyń. Towarzyszy jej nowy belgijski trener, lecz przede wszystkim pytania: co się stało i jak ta nieobecność z własnego wyboru jej się przysłużyła?

Marcin Piątek
02.11.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną