Nazywano ją „Silver Fox”, srebrny lis. Przedwcześnie posiwiałe włosy sprawiały, że chociaż młodsza o rok od swego męża – wyglądała, kiedy oboje przekroczyli pięćdziesiątkę, jak jego matka. Siwe włosy podkreślały rolę, jaką pełniła – matriarchini rodu Bushów, politycznej dynastii w USA, która wydała dwóch prezydentów: George'a H.W. Busha (1989–1993) i George'a W. Busha (2001–2009).
Zmarła 17 kwietnia w wieku 92 lat Barbara Bush była żoną pierwszego z nich i matką drugiego. A dla milionów Amerykanów niemal wzorcową First Lady. Żadna z prezydenckich małżonek w ostatnim półwieczu nie cieszyła się taką popularnością.
Czytaj także: Kolejny Bush w Białym Domu? Możliwe
Barbara Bush była tradycyjną Pierwszą Damą
Nie miała „męskich” ambicji, nie tylko politycznych, lecz nawet zawodowych – kiedy w czasie wojny poznała swego przyszłego męża, przerwała naukę w college'u, ponieważ, jak sama przyznała, „nie interesowała się studiami, tylko George'em”. Pobrali się, kiedy on miał 20 lat, ona 19. Urodziła mu sześcioro dzieci. Takich jak ona prezydenckich żon – znających swoje miejsce w domu i przy mężu – było więcej, zwłaszcza w dawnych czasach, ale pani Bush wyróżniała się na ich tle, sprawiając wrażenie, że jest absolutnie szczęśliwa, bo całkowicie pogodzona ze swoją rolą żony, matki i babci. Emanowała rozsądkiem, zmysłem praktycznym i bezpośredniością w publicznych wypowiedziach, balansujących czasem na granicy politycznej poprawności.