Świat

Kina będą płonąć!

Kina będą płonąć! „Matylda”, film, który rozdrażnił Rosjan

Kadr z filmu „Matylda” Kadr z filmu „Matylda” Rock Films / Youtube
Jeśli do premiery filmu dojdzie, to pod ochroną policji.

Rosjanie nakręcili film „Matylda” (ma swoją stronę), oparty na historii romansu słynnej petersburskiej tancerki polskiego pochodzenia Matyldy Krzesińskiej z carewiczem Mikołajem Romanowem, późniejszym carem Rosji i królem Polski Mikołajem II.

Melodramat, wzorowany na Hollywood, ma międzynarodową obsadę. Matyldę gra Polka Michalina Olszańska, cara Niemiec Lars Ejdniger. Reżyseruje Aleksiej Uczitel. Film miał być kolejnym hitem, zebrać wielką widownię i zapewnić szybki zwrot państwowych dotacji.

Premierę zapowiedziano na 6 października w Petersburgu. Już wiadomo, że jeśli się odbędzie, to pod ochroną policji i najprawdopodobniej bez udziału oficjeli, którzy wcześniej sypnęli publicznym groszem na jego produkcję. Obraz, mimo oficjalnego poparcia Putina i Miedwiediewa, zebrał pokaźną armię przeciwników, z Cerkwią Prawosławną Moskiewskiego Patriarchatu na czele, która twierdzi, że film obraża uczucia religijne Rosjan i przedstawia Mikołaja II, świętego, w sposób wyjątkowo kłamliwy i oczerniający. To zamach na ducha Rosji, jej pamięć i męczeństwo Mikołaja II i jego rodziny, bestialsko zamordowanych przez komunistów – głosi Cerkiew.

Czym film „Matylda” tak się naraził?

Cerkiew nie występuje oficjalnie przeciwko premierze, nie domaga się zakazu jego dystrybucji. Czynią to współpracujące z nią organizacje, zapowiadające otwarcie, że każde kino, w którym odbędzie się pokaz „Matyldy”, spłonie. Dwie ogólne rosyjskie sieci kin już wycofały się z dystrybucji. Ramzan Kadyrow oświadczył, że „Matyldy” nie wpuści do Czeczenii, solidaryzują się z nim też władze Dagestanu i kilku innych republik.

Reklama