Świat

Dania na wojnie nie do wygrania

Sophie Løhde, minister zdrowia Danii Sophie Løhde, minister zdrowia Danii Julie Roder / Wikipedia

Dania wciąż podzielona w sprawie legalizacji narkotyków. Tamtejsza minister zdrowia Sophie Løhde powiedziała, że jej rząd nie usankcjonuje powszechnej dostępności marihuany, a jej stanowisko popierają wszystkie największe partie w miejscowym parlamencie. To odpowiedź na powtarzające się wezwania do liberalizacji ze strony znanych osób publicznych, w tym emerytowanego szefa kopenhaskiej policji czy znanej stołecznej prokurator Anne Birgitte Stürup, która na łamach największego krajowego dziennika przekonywała, że Dania powinna zalegalizować marihuanę, ponieważ toczy z nią „wojnę, której nie może wygrać”. Podobne opinie wywołał najazd funkcjonariuszy na Christianię, kopenhaską dzielnicę znaną jako ośrodek kultury alternatywnej: na nagranych przy tej okazji filmach widać, że chociaż policjanci aresztują kilkanaście osób i konfiskują 10 kg rośliny, to jej sprzedaż rusza pełną parą dosłownie kilka minut po odjeździe radiowozów. Duńska stolica już trzykrotnie próbowała regulować ten rynek, proponując próbną legalizację narkotyku w granicach miasta i pod kontrolą jego władz, ale za każdym razem zgody odmawiał parlament.

Polityka 31.2016 (3070) z dnia 26.07.2016; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 11
Reklama