Późnym wieczorem w czwartek, 14 lipca, w Nicei doszło do zamachu terrorystycznego. Sprawcą ataku był 31-latek, urodzony w Tunezji mieszkaniec północnej Nicei. Biała ciężarówka, którą kierował, przejechała 2 kilometry, zabijając ludzi. Zamachowiec strzelał do nich także z broni automatycznej. Zginęły co najmniej 84 osoby, ponad sto jest rannych, kilkanaście znajduje się w stanie krytycznym. Mieszkańcy i turyści świętowali właśnie rocznicę zburzenia Bastylii, na promenadzie des Anglais zorganizowano pokaz sztucznych ogni. Sądzili Żałoba narodowa potrwa od 16 do 18 lipca, stan wyjątkowy przedłużono o kolejne trzy miesiące.
Z mediów społecznościowych płyną głosy wsparcia i solidarności, ludzie spontanicznie proponują pomoc, szukają zaginionych, dzielą się informacjami. Drzwi do Nicei pozostają otwarte – ogłaszają na Twitterze, doklejając do wpisów hasztag #PortesOuvertesNice.
Zdarzenia z Nicei komentują też Polacy, w tym rzecz jasna dziennikarze. Autorzy sympatyzujący z prawicą wypowiadają się zresztą w osobliwym tonie:
Logika lewactwa: ponad 80 osób zginęło, więc zwieśmy smętnie głowy zamiast pisać o tym, co jest tego przyczyną.
— Łukasz Warzecha (@lkwarzecha) 15 lipca 2016
Mam nadzieję, że pani Bieńkowska szybko skonstruuje dyrektywę zabraniającą posiadania ciężarówek.
— Łukasz Warzecha (@lkwarzecha) 15 lipca 2016
„Nicea albo śmierć” Jana Rokity nabiera nowego znaczenia
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) 15 lipca 2016
A może taka narracja: zamach w Nicei był wynikiem nieopublikowania przez rząd PiS „wyroku" Trybunału Konstytucyjnego
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) 15 lipca 2016
Francja wyjdzie z tego wzmocniona, powiem więcej - Europa wyjdzie z tego wzmocniona. A naszą odpowiedzią będzie - więcej multikulti
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) 14 lipca 2016
Tylko niektórzy uchodźcy są terrorystami, w rosyjskiej ruletce nabój też jest tylko w jednej komorze bębenka rewolweru #nicea
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) 14 lipca 2016
My, Europejczycy jesteśmy zakładnikami lewicy. Czekamy aż uświadomi sobie, że jej ideologia jest dla nas wszystkich śmiertelnym zagrożeniem.
— Samuel Pereira (@SamPereira_) 15 lipca 2016
To co dawało Europie siłę to wiara i przywiązanie do wartości. Im więcej burzonych kościołów i moralnej pustki - tym więcej zamachów.
— Samuel Pereira (@SamPereira_) 15 lipca 2016
Przed nami kolejna fala dętej popagandy o potrzebie walki z islamofobią, o tolerancji i o zagrożeniu UE prawicowym nacjonalizmem. Rzyg rzyg
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) 15 lipca 2016
Zbrodnia w Nicei przypomina modus operandi z powieści Stephena Kinga "Pan Mecedes" pic.twitter.com/E2VW5AnSWn
— Piotr Semka (@PiotrSemka) 15 lipca 2016
Zaczyna się. "Zamachowiec był pochodzenia francusko-tunezyjskie". To znaczy, że był Arabem, tak państwo z tvn24? #Nicea
— Wojciech Biedroń (@WBiedron) 15 lipca 2016
Tymczasem wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki winą za zamach obarcza zwolenników multi-kulti. I każe przepraszać:
Wszyscy zwolennicy multikulti przepraszać. Można pod moim tłitem.
— Patryk Jaki (@PatrykJaki) 15 lipca 2016
W odpowiedzi przeczytał między innymi: „Przepraszam za Polaków, którzy głosowali na PiS”.