Papież Franciszek przyjął w Watykanie Ahmeda al Tayeba, wielkiego imama sunnickiej wszechnicy Al Azhar w Kairze. Uczelnia kształci ponad 400 tys. studentów, nie tylko z Egiptu, ale i z innych krajów muzułmańskich. Al Azhar ma wpływ na rozumienie islamu w świecie sunnickim (85 proc. muzułmanów). Imamowie prowadzą modły w meczetach, są lokalnymi liderami i autorytetami wspólnoty muzułmańskiej. Religie nie mogą wzywać do zabijania z imieniem Bożym na ustach – podkreślali obaj dostojnicy. Chrześcijaństwo i islam są religiami pokoju, nie mogą wzywać do przemocy i nienawiści. ISIS nie ma nic wspólnego z islamem – oświadczył al Tayeb.
Ta pierwsza w historii wizyta oznacza odwilż w dialogu islamsko-katolickim. W 2000 r. kairską uczelnię odwiedził, też po raz pierwszy w dziejach, Jan Paweł II. Dialog zamroziły wypowiedzi Benedykta XVI na temat islamu, które muzułmanie odebrali jako zniewagę. Wielki imam był bardzo zadowolony ze spotkania, podobnie jak Franciszek. Było ono etapem podróży do Europy. Imam zapowiedział we Francji, że może współpracować przy stworzeniu tam ośrodka kształcącego umiarkowanych imamów, ale musiałby on mieć ochronę przed atakami zwolenników dżihadu.