Unię Europejską zalała fala uchodźców licząca blisko 900 tys., czyli cztery razy więcej niż rok wcześniej. Nawet przy dobrych chęciach, jak w Niemczech, przygotowane ośrodki i infrastruktura nie wytrzymały naporu. Zwołane naprędce unijne szczyty uradziły plan relokacji 160 tys. uchodźców, czyli garstki z tych, którzy do nas dotarli, a i tak zabrakło unijnej solidarności. Strach przed obcymi podzielił Europę; Węgrzy zaczęli budować mur na granicy z Serbią, Słowacja złożyła w Europejskim Trybunale Sprawiedliwości pozew przeciwko rozmieszczaniu uchodźców w państwach UE, Duńczycy odrzucili w referendum propozycje większej integracji z polityką unijną, a we Francji w wyborach regionalnych zwyciężył populistyczny Front Narodowy Marine Le Pen. Do tego strefa Schengen, czyli jeden z fundamentów Wspólnoty, wisi już tylko na włosku.