Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Kozioł Warufakis?

Janis Warufakis Janis Warufakis Yves Herman/Reuters / Forum

To nie był udany tydzień dla Janisa Warufakisa. Grecki minister finansów najpierw przestał być głównym negocjatorem w sprawach zadłużenia kraju – odsunął go sam premier Aleksis Cipras, a dzień później o mało nie dostał w zęby. Chmury zbierały się nad Warufakisem już od lutego, gdy tydzień po przejęciu ministerialnego stanowiska pokłócił się ostro z niemieckimi wierzycielami Grecji. Doskonale wykształcony i rzutki minister wyraźnie nie radzi sobie z dyplomacją – gdy wypłynęło stare nagranie, na którym pokazuje Niemcom środkowy palec, przekonywał, że to manipulacja. Unijni negocjatorzy od dawna w kuluarach przebąkiwali, że z długiem greckim jakoś sobie poradzą, gorzej z ego Warufakisa.

A negocjacje wchodzą w decydującą fazę. Do 12 maja Ateny muszą oddać wierzycielom ponad 2 mld euro, których nie mają. Grecka prasa spekuluje, że Cipras poświęcił Warufakisa, aby dostać te pieniądze. Ten twierdzi, że nic o tym nie wie, ale najwyraźniej stracił zaufanie nie tylko premiera, ale i ludu – Warufakis dołuje w sondażach popularności, o czym siłowo chciała mu przypomnieć grupa anarchistów, próbując go pobić w jednej z ateńskich restauracji.

Polityka 19.2015 (3008) z dnia 05.05.2015; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 8
Reklama