Problemy Unii muszą być poważne, skoro dosadnie mówi o nich nawet papież Franciszek, porównując Europę do już bezpłodnej i nietętniącej życiem babci. W Parlamencie Europejskim papież dodał również, że europejskie ideały straciły siłę przyciągania. Tę starą zmęczoną Unię ma rozruszać Donald Tusk, który w grudniu objął tekę szefa Rady Europejskiej. Jego formalne uprawnienia są niewielkie. Natomiast wyzwania, przed którymi stoi – ogromne i natychmiastowe. Oto pięć, naszym zdaniem, najważniejszych zadań do załatwienia w nowym roku. Odwołując się do pewnej tradycji, mówimy więc: Tusku musisz…
…nadać Unii sens
Według badania Pew Research Center w sześciu największych państwach Unii oraz w Grecji jedynie 52 proc. obywateli jest przychylnych Brukseli. – Unia nie przetrwa, jeśli się nie zreformuje, potrzeba wielkich pomysłów, aspiryną się Unii nie wyleczy – mówi prof. Jan Zielonka z Uniwersytetu Oksfordzkiego, autor wydanej niedawno książki „Koniec Unii Europejskiej?”. – Komisja Europejska boi się przeciwstawić stolicom. Sam szef Komisji jest przedstawicielem skompromitowanego ancien regime’u. Tusk musi więc mieć dalekosiężne plany reform.
Historia polityczna byłego polskiego premiera pokazuje jednak, że nie jest on zwolennikiem wielkich idei, co zresztą zarzucali mu zawiedzeni polityką ciepłej wody w kranie liberalni wyborcy w Polsce. Sam Tusk to potwierdził w grudniowym wywiadzie dla POLITYKI (nr 49). „Nie lubię żadnych ideologicznych zadęć” – stwierdził, a zapytany o wieloletnie plany dodał, że rozsądek będzie zawsze lepszy od ideologii, a przyzwoitość – od wizji.