Kiedy grecki minister kultury Kostas Tzavaras pojawił się na uroczystym otwarciu wielkiej ekspozycji olimpijskiej w Dosze, stolicy Kataru, zauważył z konsternacją, że wypożyczonym przez Ateny antycznym męskim rzeźbom, mającym stanowić główną atrakcję artystyczną wystawy, założono czarne przepaski w okolicach bioder. Interwencja ministra skończyła się tym, że feralne posągi zostały dyskretnie spakowane i odesłane gospodarzom. Z wyjaśnieniem, że wystawę będzie oglądać wiele wycieczek szkolnych. Katar ma ambicje, aby zostać w regionie liderem postępu i nowoczesności, a także sportu. W 2022 r. ma organizować mistrzostwa świata w piłce nożnej. Może do tego czasu upora się ze sportowym dziedzictwem sprzed naszej ery.