Te wyniki nie ucieszą Jarosława Kaczyńskiego: Polacy pozytywnie oceniają wkład Niemiec w politykę europejską i nie czują się zdominowani przez wielkiego sąsiada. 59 proc. Polaków zauważyło, że Niemcy umocniły swoją pozycję w Unii, ale 42 proc. uważa, że to korzystne dla Polski – wynika z „Barometru Polska–Niemcy 2012” przygotowanego przez Instytut Spraw Publicznych. Prawie trzy czwarte ma dobre zdanie o stosunkach polsko-niemieckich, choć 40 proc. uważa, że przynoszą one więcej pożytku Niemcom niż Polsce.
Z powodu dyktatu oszczędnościowego Angela Merkel ma fatalną opinię w wielu krajach Europy, ale nie w Polsce – 63 proc. z nas podziela niemieckie stanowisko, że głębokie cięcia budżetowe to jedyny sposób na opanowanie kryzysu. Dwie trzecie Polaków uważa jednocześnie, że Niemcy powinny udzielać pomocy krajom w potrzebie. 58 proc. jest zdania, że Niemcy przyczyniają się do lepszej współpracy w Europie, choć ponaddwukrotnie wzrósł odsetek tych, którzy sądzą, że Berlin zaostrza napięcia w Unii (do 29 proc.).
Mimo dobrej oceny stosunków dwustronnych połowa Polaków uważa, że Niemcy rzadko traktują Polskę jako równorzędnego partnera w Unii. Trudno się temu dziwić, zważywszy na różnicę potencjałów między oboma krajami, ale ta ilustruje główny wniosek z tegorocznego Barometru: Polacy stają się coraz bardziej realistyczni i coraz mniej uprzedzeni w swoich ocenach Niemiec. Nawet wśród potencjalnych wyborców PiS 67 proc. respondentów uważa, że stosunki polsko-niemieckie są dobre.