Sport

Zdobyć medal, zostać memem. Jak strzelcy z Turcji i Korei podbili internet

Kim Ye-ji w Paryżu Kim Ye-ji w Paryżu Xinhua / Newspix.pl
Yusuf Dikeç i Kim Ye-ji jeszcze przez kilka dni będą bohaterami memów. Aż pojawi się kolejny zawodnik czy zawodniczka, który nas rozbawi albo zadziwi.

Zdobyć medal olimpijski to niewątpliwy sukces. Zdobyć medal i zostać internetowym memem – to już osiągnięcie dla wybranych. W tym roku uwagę sieci wyjątkowo przykuli zawodnicy startujący w zawodach strzeleckich. Nową królewską parą memów zostali Yusuf Dikeç z Turcji i Kim Ye-ji z Korei Południowej. Oboje zdobyli srebrne medale w swojej dyscyplinie i przy okazji ustrzelili serca internautów. Choć każde na swój sposób.

Nonszalancki strzelec z Turcji

Zawodnik z Turcji uwiódł internautów przede wszystkim swoją pozorną nonszalancją. Na zawodach pojawił się ubrany tak, jakby rzeczywiście wstał właśnie od rodzinnego stołu. Biały T-shirt i ciemne spodnie nie wyglądają jak strój olimpijskiego sportowca. Co więcej, Turek strzela bez specjalnych okularów zabezpieczających oczy zawodników, a zamiast dużych wyciszających słuchawek korzysta z niewielkich zatyczek, które niekoniecznie są widoczne w czasie zawodów. Do tego przyjmuje nie taką rzadką, ale na pierwszy rzut oka bardzo nonszalancką postawę – trzyma jedną rękę w kieszeni. Nic dziwnego, że internet oszalał.

W memach możemy znaleźć dwa rodzaje narracji. Pierwsza sugeruje, że 51-latek wcale nie jest sportowcem, tylko profesjonalnym zabójcą, wysłanym przez Turcję na francuskie zawody. Choć sugestie czynione są w dowcipnym tonie, to dość dobrze pokazują, jak niewiele osób śledzi rozgrywki strzelnicze. Yusuf Dikeç nie jest nowicjuszem ani zawodnikiem przypadkowym. To czołowy strzelec z Turcji, zdobywający w ostatnich latach medale na mistrzostwach Europy i świata.

Tak, to jego pierwsze zwycięstwo na igrzyskach (co ważne: w mikście, razem z nim po medal sięgnęła Sevval Ilyada Tarhan), ale nie jest to absolutnie zawodnik przypadkowy czy nieznany. Jego postawa też nie jest aż tak niecodzienna; choć sprawia takie wrażenie, to nie jest jedynym zawodnikiem, który staje w podobnej pozie czy wybiera mniejsze zatyczki.

W internetowej narracji nigdy dość fajności – zaczęły się zatem pojawiać sugestie, że zawodnik pojawił się na strzelnicy w klapkach. To już pogranicze fake newsa, Turek był w zupełnie banalnym sportowym obuwiu. Wydaje się jednak, że bardzo potrzebujemy tej narracji o zawodnikach, którzy pozwalają nam wierzyć, że można po prostu pojawić się na rozgrywkach i zdobyć medal.

Czytaj też: Memy problem! Kultura tworzy memy, memy zmieniają kulturę

Yusuf Dikeç i Kim Ye-ji: z olimpiady na ekrany

Drugi rodzaj memów opiera się na zestawieniu tej pozornie nonszalanckiej postawy tureckiego zawodnika z jego konkurentami, korzystającymi z pełnego profesjonalnego sprzętu. Tu dowcip jest już zupełnie odklejony od samej sportowej rywalizacji – opiera się na kontraście dwóch postaw. Sam turecki zawodnik wielu osobom przypomina tego wujka czy ojca, który zawsze chwali się tym, że potrafi zrobić coś lepiej lub nie potrzebuje żadnych nowoczesnych wynalazków. Dikeç został więc internetowym symbolem wyluzowania nieco starszego pokolenia. A ponieważ memy z czasem stają się coraz bardziej abstrakcyjne – można się spodziewać, że za jakiś czas zupełnie odkleją się od pierwotnej olimpijskiej rywalizacji. Sylwetka strzelca jest już obecnie wklejana do plakatów i scen filmowych, można podejrzewać, że jeszcze kilka dni i zapomnimy, jak nazywał się turecki zawodnik.

Równie ciekawa jest reakcja na Koreankę Kim Ye-ji. Internautom zaimponował jej luz, ale przede wszystkim spokój. Zawodniczka, startująca w charakterystycznych strzeleckich okularach, w czapce z daszkiem i maskotką słonika (prezent od córki) w wolnej ręce, podbiła serca widzów tym, jak niewiele emocji okazuje. Choć od kobiet na zawodach sportowych często wymaga się, by pokazywały emocje – uśmiechały się, skakały czy płakały z radości – w tym przypadku imponuje wrażenie całkowitego opanowania. Po sieci zaczął krążyć filmik z zawodów w Azerbejdżanie, gdzie Koreanka nawet mrugnięciem nie zareagowała na informację, że udało się jej pobić rekord świata.

Od razu zaczęły się pojawiać głosy, że tak wyluzowana zawodniczka wygląda, jakby została żywcem przeniesiona z filmu sensacyjnego, gry wideo czy popularnej mangi. Internet zaroił się od grafik i sugestii, że Koreanka wraz z zawodnikiem z Turcji powinni się wystąpić na ekranie. Szybko ich postawie przypisano konkretne cechy charakteru, a zachwyceni widzowie pisali w głowie najróżniejsze fikcyjne scenariusze. W istocie ta reakcja pokazuje, co się dzieje, kiedy szeroka widownia zasiada do oglądania mniej popularnych dyscyplin sportowych.

Czytaj też: Questy w realu, memy w esemach. Objaśniamy nowe słowa

Strzelcy nie mają lekko

Zawodnicy specjalizujący się w strzelectwie łatwo nie mają. Ich zawody rzadko przyciągają szersze zainteresowanie, w wielu internetowych przestrzeniach pokazywanie się z bronią nadal jest źle widziane. Choć strzelectwo było obecne we wszystkich edycjach nowoczesnej olimpiady, wciąż jest to dyscyplina, która wielu widzom wydaje się dziwna i egzotyczna. Strzelcy kojarzą się głównie z bohaterami filmów akcji, niekoniecznie zaś z innymi sportowcami. To dobrze pokazuje, że ton narracji o sportowcach zwykle nadają nasze kulturalne doświadczenia i skojarzenia.

Zresztą dobrym przykładem takiego wpisywania tych zawodów w szerszą dyskusję o broni były pojawiające się w sieci uwagi, że Stany Zjednoczone, znane z zamiłowania do pistoletów, nie zdobyły w tej dyscyplinie ani jednego medalu. Obecnie klasyfikacja medalowa wygląda nieco inaczej (zawodnik z USA zdobył srebro w strzelaniu z karabinku małokalibrowego w trzech pozycjach), ale odnoszenie strzelectwa sportowego do kwestii posiadania broni przez obywateli niewiele ma wspólnego z dyskusją o sporcie.

Yusuf Dikeç i Kim Ye-ji jeszcze przez kilka dni będą bohaterami internetowych memów. Na pewno do czasu, aż pojawi się kolejny zawodnik czy zawodniczka, który nas rozbawi albo zadziwi. Z jednej strony ten entuzjazm może przyczynić się do większego zainteresowania sportowcami, z drugiej pokazuje, jak wielu olimpijczyków nigdy nie będzie traktowanych do końca poważnie. Tymczasem strzelectwo to ciekawa i pełna napięcia dyscyplina, którą warto śledzić. Także wtedy, gdy zawodnicy nie wyglądają, jakby wyszli z kadru filmu akcji.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Wyznania nawróconego katechety. „Dwie osoby na religii? Kościół reaguje histerycznie, to ślepa uliczka”

Problem religii w szkole był przez biskupów ignorowany, a teraz podnoszą krzyk – mówi Cezary Gawryś, filozof, teolog i były nauczyciel religii.

Jakub Halcewicz
09.09.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną