Sport

Magda Linette w półfinale Australian Open! „Fajnie, że wreszcie będę rozstawiana”

Magda Linette pokonała Czeszkę Karolinę Plíškovą i awansowała do półfinału Australian Open. Magda Linette pokonała Czeszkę Karolinę Plíškovą i awansowała do półfinału Australian Open. Carl Recine / Reuters / Forum
Magda Linette po wygranej z czeską tenisistką Karoliną Pliskovą 6:3, 7:5 awansowała do półfinału turnieju Australian Open w Melbourne. Mecz trwał 87 minut.

To pierwszy wielkoszlemowy półfinał w karierze Magdy Linette i jej życiowy sukces. Rywalką Polki będzie teraz Białorusinka Aryna Sabalenka, zajmująca obecnie piąte miejsce w rankingu WTA. Linette jest sklasyfikowana na 45. miejscu; dzięki awansowi do półfinału i 780 pkt rankingowym w wirtualnym notowaniu jest już na 22. pozycji.

W starciu z Plíškovą Polka miała lepszy serwis i zmuszała rywalkę do popełniania błędów na korcie. Chociaż to Plíšková przełamała Linette w pierwszym gemie, to szybko odrobiła straty i grała coraz pewniej, ostatecznie wygrywając oba sety 6:3, 7:5.

We wtorek do półfinału awansowały też rozstawiona z numerem 22. Jelena Rybakina z Kazachstanu, która w jednej ósmej finału wyeliminowała z turnieju Igę Świątek, oraz Białorusinka Wiktoria Azarenka (24).

Linette: To będzie nowe doświadczenie

„Fajnie o tyle, że wreszcie będę rozstawiana. Trzy lata temu byłam już w tym gronie i przydarzyła się pandemia. Czułam wtedy, że byłam blisko takiego małego przełomu. Żałowałam, że w tamtym momencie to się wydarzyło, bo dobrze mi szło i czułam się bardzo pewnie, zaczynałam czuć, co robię dobrze, a co źle. Cieszy mnie to i będzie to nowe doświadczenie. Mam już dość drabinek z najlepszymi na świecie w pierwszych rundach” – mówiła Linette podczas konferencji prasowej po meczu z Plíškovą.

„Przez lata przyzwyczailiśmy się, że urodzona w Poznaniu Magda Linette jest numerem 2 polskiego singla. Najpierw ustępowała osiągnięciami Agnieszce Radwańskiej, a ostatnio Idze Świątek. Były momenty chwały. Pamiętamy wielkoszlemowe zwycięstwa w Paryżu z Ashleigh Barty (2021) i Ons Jabeur (2022), ale po nich następowały szybkie porażki. Teraz w każdym z dotychczasowych czterech spotkań Linette była coraz lepsza. Chyba nigdy nie grała na tak wysokim poziomie, a na pewno nie miała takiej serii zwycięstw” – pisał po awansie Polki do ćwierćfinału nasz komentator sportowy Krzysztof Matlak.

Mecz o finał Linette rozegra w czwartek.

Czytaj też: Wygrywa tylko Iga Świątek. Wyjaśniamy jej fenomen

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Sport

Kryzys Igi: jak głęboki? Wersje zdarzeń są dwie. Po długiej przerwie Polka wraca na kort

Iga Świątek wraca na korty po dwumiesięcznym niebycie na prestiżowy turniej mistrzyń. Towarzyszy jej nowy belgijski trener, lecz przede wszystkim pytania: co się stało i jak ta nieobecność z własnego wyboru jej się przysłużyła?

Marcin Piątek
02.11.2024
Reklama