Sport

Supermoce Kasi

Co wiemy o Kasi Niewiadomej, zwyciężczyni Tour de France. Nie dajcie się zwieść! Ona ma supermoce

Kasia Niewiadoma Kasia Niewiadoma Tino Pohlman
Nie dajcie się zwieść ładnemu uśmiechowi i zadbanym paznokciom. Kasia Niewiadoma, zwyciężczyni wyścigu Tour de France, jest jak maszyna zaprogramowana na wygrywanie.
8. Etap Tour de France.Arne Mill/Imago Sport/Forum 8. Etap Tour de France.

Zbigniew Klęk po ponad 40 latach trenowania kolarzy ze światem komunikuje się głosem typowo trenerskim, czyli zdartym. Słuchając go, łatwo sobie wyobrazić, jak przez otwartą szybę samochodu pokrzykuje na swoich zawodników, bo w kolarstwie nie ma miękkiej gry.

Klęk zakochał się w tym sporcie mniej więcej w tym samym wieku, co Niewiadoma, czyli mając 14 lat. Tyle że jego organizm go oszukał, bo po kilku latach treningów okazało się, że ma niedokrwienie lewej komory sercowej. I albo pożegna się z kolarstwem wyczynowym, albo z życiem. Został trenerem. Z młodzieżą pracuje od 1983 r. Do 2008 r. trenował tylko chłopców, w tym najbardziej utytułowanego kolarza młodego pokolenia Rafała Majkę. Wydawało mu się, że o kolarstwie wiedział wszystko.

– Kiedyś byłem przekonany, że to nie jest sport dla dziewczyn. To agresywna i niebezpieczna dyscyplina. Po kraksach zawodnicy są fatalnie poobijani. I gdzie w tym wszystkim dziewczyny? – wspomina Klęk. Ale zaznacza, że mówi o tym w czasie przeszłym. – Były zawodnik Stomilu Dębica Józek Olchawa zwrócił mi uwagę na Kasię. Mówi: słuchaj, ja ledwo podjeżdżam pod górkę, a ta jedzie obok i ciągle do mnie gada – wspomina Klęk. – Trenowałem tam chłopców, to pomyślałem, że i ją wezmę na próbę. Jak zobaczyłem, jaki to brylant, to szybko zmieniłem zdanie, że dziewczyny nie nadają się do kolarstwa.

Do tej historii media chętnie dopisują jeszcze opowieść, jak to Niewiadoma zawstydzała na zgrupowaniu chłopców. Po wygranej w Tour de France trudno już oddzielić pamięć od fantazji. Jedno jest pewne, trener Klęk musiał się przyzwyczaić, że jego zawodniczka co prawda wygrywa, ale na podium nie wchodzi, dopóki nie poprawi sobie lekkiego makijażu. Wszystko znosił cierpliwie, bo widział w niej coś więcej niż ładną buzię.

Polityka 36.2024 (3479) z dnia 27.08.2024; Społeczeństwo; s. 29
Oryginalny tytuł tekstu: "Supermoce Kasi"
Reklama