Społeczeństwo

Aborcja. Giertych wyskakuje z nowym kompromisem. Marnowanie czasu, musztarda po obiedzie

Roman Giertych Roman Giertych Sebastian Rzepiel / Agencja Wyborcza.pl
W polskich realiach zarówno prokuratura, jak i niektóre sądy wykorzystują przepisy jak narzędzie do szerzenia ideologii. Proponowana przez Giertycha zmiana ustawy to otwieranie drzwi dla takich ustawek.

Roman Giertych nie zagłosował za zniesieniem kar więzienia dla mężów czy sióstr kobiet podejmujących decyzję o aborcji. Z pierwszego głosowania zniknął, na drugim nie podniósł ręki. Zdążył też wypowiedzieć się o projekcie, krytykując długą listę zapisów, których w nim w ogóle nie było – jak np. rzekome zniesienie karalności dla... znachorów, którzy zaszkodzą kobiecie, przerywając jej ciążę.

Aborcja. Giertych przedstawia swój pomysł

Do zmiany prawa zabrakło trzech głosów. Gdy w efekcie przyszłość koalicji stanęła pod znakiem zapytania, Roman Giertych zaproponował kolejny „kompromis”: wprowadzenie projektu pod obrady raz jeszcze, w zmienionej formie. Ściganie pomocnictwa w aborcji następujące nie z urzędu, jak dotychczas, ale na wniosek kobiety, która przerwała ciążę. „Zaufajmy kobietom” – zaproponował hasło były już wiceprzewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej, którego pozbawiono funkcji w związku z przebiegiem głosowania. Zaznaczając, że do nowej ustawy należy jeszcze dorzucić rozwiązania wspierające kobiety ciężarne, tak by i prezydent z PiS miał powód do podpisania ustawy.

Musztarda po obiedzie, cukier po herbacie

Przepis o karalności, wprowadzony przed 30 laty po to, by dać prokuraturze narzędzia do stawiania zarzutów lekarzom przeprowadzającym skrobanki w zaciszu gabinetów, dziś służy głównie do stawiania zarzutów osobom bliskim dla kobiet decydujących się na przerwanie ciąży. Choć fundamentem cywilizacji jest, by nie wymagać od człowieka porzucenia najbliższej osoby w potrzebie, ta święta zasada w Polsce nie obowiązuje w jednym wypadku – aborcji. Wpisanej do prawa karnego dlatego, że tak, a nie inaczej ułożyły się relacje państwa z Kościołem katolickim. Bo przecież, jeśli zapytać, kto uważa przerwanie ciąży za prawo, a kto za zbrodnię – głosy się podzielą.

Pomysł Romana Giertycha to jednak marnowanie czasu. Musztarda po obiedzie, cukier po herbacie. W polskich realiach zarówno prokuratura, jak i niektóre sądy wykorzystują przepisy jak narzędzie do szerzenia ideologii. Proponowana zmiana ustawy to otwieranie drzwi dla ustawek. Dla działaczek pro-life dzwoniących do prokuratury.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Ranking ministrów rządu Tuska według „Polityki”. Kto jest silny, kto się chowa, a kogo jesień wymiecie

Wakacje się kończą, Donald Tusk zapowiada „nową agendę”, a autorzy „Polityki” postanowili subiektywnie ocenić w skali od 1 do 4, jak przez te ostatnie prawie dziewięć miesięcy radzili sobie poszczególni ministrowie.

Joanna Sawicka, Wojciech Szacki
31.08.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną