Społeczeństwo

Plażing

Plażing, piana party i beach bary. Kilka scen z życia Polek i Polaków nad Bałtykiem

Wszystkie polskie plaże mają łączną powierzchnię tylko 20 km kw. W sezonie bawi się na tym kawałku Polski 10–12 mln ludzi. Na fot: plaża we Władysławowie. Wszystkie polskie plaże mają łączną powierzchnię tylko 20 km kw. W sezonie bawi się na tym kawałku Polski 10–12 mln ludzi. Na fot: plaża we Władysławowie. Tadeusz Koniarz / Reporter
Plaża jest dobra na wszystko. Od dyskotek po przysięgi małżeńskie. Może być nawet mobilno-tropikalna.

Kiedy zapada zmierzch, z Władysławowa do Jastarni wyrusza żółty autobus zwany Hellbusem. Nie należy go mylić z sezonową linią 666 PKS do Helu, przemianowaną rok temu na 669, by uniknąć „szatańskich” skojarzeń. To stary amerykański bus szkolny. Po drodze zatrzymuje się przy mijanych polach kempingowych, zabierając amatorów dyskoteki. „Obowiązuje selekcja – czytamy w warunkach przejazdu – jeśli już nadużyłeś alkoholu lub jesteś pod wpływem środków odurzających, sorry, pojedziesz następnym razem. W trakcie jazdy w autobusie gra muzyka i są efekty świetlne”.

Bilet kosztuje 35 zł. Prócz przejazdu w ramach tej kwoty można wybrać gratis: pierwsze piwo, shota lub wstęp do Wejścia 49. To za dnia duży beach bar od strony pełnego morza, z plastikową palmą pośrodku, z jadłem, napitkami i lodami rzemieślniczymi, otoczką różnorakiej aktywności plażowej oraz zakazem rozkładania parawanów. Po zmroku lokal przeobraża się w klub nocny. Bawi się tu 500–700 osób, a na koncertach gwiazd nawet 1300. Władze Jastarni postanowiły to ukrócić. – Chcą Jastarnię zamienić w pustelnię – powiada Wojciech Kochowicz, właściciel tego i kilku innych biznesów.

Polska Ibiza

Amatorom plażowych balang internet proponuje Mielno, a po nim zwykle Władysławowo. Mielno w kategorii „najbardziej imprezowa plaża” poleca portal Travelist.pl, który już po raz 11. przygotował ranking uwzględniający różne upodobania turystów. Nie na podstawie własnych ustaleń, ale głosów internautów. W tym rankingu Mielno zdystansowało Kołobrzeg i Gdańsk-Brzeźno. „Gdyby szukać porównań w skali całego świata – czytamy w uzasadnieniu – to Mielno spokojnie mogłoby być »polską Ibizą«. Zagęszczenie nocnych klubów, dyskotek i barów z muzyką jest na obszarze kurortu położonego między taflą Bałtyku a jeziorem Jamno największe na całym Wybrzeżu.

Polityka 31.2024 (3474) z dnia 23.07.2024; Społeczeństwo; s. 36
Oryginalny tytuł tekstu: "Plażing"
Reklama