Społeczeństwo

Wiedzieli, a nie uwierzyli

Biskup przeprosił za proboszcza pedofila w Witnicy. Ludzie wiedzieli. Ale nie uwierzyli

Bp Tadeusz Lityński odprawił mszę, podczas której przeprosił ofiary księdza pedofila. To pierwsze takie wydarzenie w kraju. Bp Tadeusz Lityński odprawił mszę, podczas której przeprosił ofiary księdza pedofila. To pierwsze takie wydarzenie w kraju. Karol Porwich / EAST NEWS
Na mszy w samo południe biskup powiedział parafianom, że ich proboszcz był pedofilem. A wcześniej wielu go broniło…
Kościół pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w WitnicyMarek Bazak/EAST NEWS Kościół pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Witnicy

Biskup diecezjalny zielonogórsko-gorzowski Tadeusz Lityński stanął przed parafianami w siedmiotysięcznej Witnicy, jak mówił, „w poczuciu bólu i wstydu”. – Jestem tu, by przeprosić i powiedzieć, że były sytuacje, kiedy zawiedliśmy. Kiedy w waszej diecezjalnej rodzinie triumfowała niewiara, pokusa i przestępcze działanie. Naruszanie godności dziecka Bożego – mówił. – Dzisiaj myślą i modlitwą ogarniamy wszystkich skrzywdzonych, którzy przez lata noszą w sobie bolesne rany. Te osoby dosięgło przestępstwo, oczekują sprawiedliwości. Chcą, aby jasno zostało powiedziane, kto jest sprawcą, kto skrzywdzonym, i mają do tego prawo.

Babcia dostanie zawału

Wśród skrzywdzonych są Katarzyna (nazwisko do wiadomości redakcji; brał na kolana, dotykał krocza przez bieliznę, wsuwał rękę pod koszulkę i dotykał piersi, położył ją na łóżku od ściany, sam położył się obok, przycisnął, dotykał), Anna Hładka („Pozwalał sobie bez skrępowania. Miałam tak przesunięte granice, że jako dorosła osoba długo myślałam, że skoro mnie nie zgwałcił, to nic się nie stało”) i Piotr Framski. Dotykał Piotra po całym ciele, kazał mu patrzeć, jak sam całował dziewczynkę między nogami (chowała głowę w poduszkę, płakała). Wkładał rękę Piotra w swoje majtki i kazał masować. Położył Piotra na brzuchu, wsunął mu penisa między pośladki, kazał ścisnąć i robił ruchy góra – dół.

Wszyscy troje byli na niedzielnej mszy świętej 23 czerwca 2024 r. w kościele Matki Bożej Nieustającej Pomocy, bo to oni do niej doprowadzili. Biskup odprawił mszę, po niej poszedł z księżmi na obiad na plebanię, gdzie molestowane były Katarzyna i Anna, mijając bramę, którą wykuł ojciec molestowanego Piotra (po latach Piotr pójdzie w zawodowe ślady ojca, wykuje krzyż i bez słowa wyśle sprawcy).

Polityka 28.2024 (3471) z dnia 02.07.2024; Społeczeństwo; s. 33
Oryginalny tytuł tekstu: "Wiedzieli, a nie uwierzyli"
Reklama