Społeczeństwo

Trzy Parady Równości w Warszawie to o dwie za dużo. „Wojują ze sobą oblężone twierdze”

Parada Równości w Warszawie w 2022 r. Parada Równości w Warszawie w 2022 r. Anna S. Kowalska / Polityka
Postępowanie w prokuraturze, publiczne oskarżenia o „bezprawne przejęcie”, przetrącone kariery aktywistyczne. Stołeczne święto równości przysłaniają w tym roku środowiskowe walki o wpływy.

Czerwiec 2023. Przez stolicę pod hasłem „Wróżymy równość i piękność” przechodzi 22. Parada Równości. Według szacunków organizatorów bierze w niej udział 80 tys. osób, w tym Mark Brzezinski (ambasador USA), Anne Hildago (mer Paryża) i Rafał Trzaskowski (prezydent Warszawy). Swoje delegacje wysyła ponad 100 fundacji, stowarzyszeń i firm – m.in. IKEA, Microsoft, Bank BNP Paribas, CD Projekt Red, Goldman Sachs, Credit Suisse, Tesla czy Deloitte.

Czerwiec 2024. Przez stolicę przeszedł marsz organizowany przez Pragę Równości, która optymistycznie szacuje jego frekwencję na 300 osób. W sobotę 15 czerwca wystartuje manifestacja Fundacji Wolontariat Równości, za dwa tygodnie pochód planują z kolei byli wolontariusze tejże, wsparci przez Barta Staszewskiego, Lambdę Polska i Homokomando.

Linus Lewandowski, lider ostatniego ze stowarzyszeń, ocenia w rozmowie z „Polityką”: – W środowisku napięcia były od dawna, ale za czasów PiS-u nie wybuchały publiczne kłótnie. Z prostej przyczyny: wrogiem było wówczas Prawo i Sprawiedliwość. Skoro jednak ten wróg już nam nie zagraża, społeczność się podzieliła.

LGBT+, ADHD i wolna Palestyna

Pomysł na paradę, która 8 czerwca ruszyła ze stacji Dworzec Wileński, narodził się raptem dwa miesiące wcześniej. Zgromadzenie zgłosił nieformalny kolektyw anarchistyczny, zapowiadając, że w przeciwieństwie do pozostającej w sporze konkurencji (o której więcej zaraz) nie zamierza „zapraszać korporacji, a tym bardziej partii politycznych”.

Reklama