„Dzwonią, że umrą, zabiją się”. Mocny głos lekarzy w Sejmie. Wprawka przed debatą o aborcji
Data konferencji „Pigułka wiedzy z EMB” („Evidence Based Science”, czyli nauka oparta na faktach) nie jest przypadkowa: na najbliższym posiedzeniu Sejmu 11 kwietnia procedowane będą ustawy aborcyjne złożone przez Lewicę, Koalicję Obywatelską oraz Trzecią Drogę. Temat budził duże emocje, bo projekty złożone przez Lewicę na początku kadencji długo leżały w zamrażarce. Tej samej, której likwidację zapowiadał marszałek Szymon Hołownia, a krótko przed wyborami samorządowymi ogłosił, że Sejm zajmie się nimi dopiero po nich. Decyzja wywołała sprzeciw Lewicy, który Hołownia nazwał z kolei „konfrontacyjną postawą”. Jak zapewnił, zależy mu, żeby ustawy nie zostały odrzucone w pierwszym czytaniu.
Ciążę w Polsce prowadzi prokurator
Grupa Medycy, Medyczki Kobietom z ramienia Fundacji „Damy Radę” Agaty Czarnieckiej wspólnie z wicemarszałkinią Sejmu Moniką Wielichowską postanowiły merytorycznie przygotować polityków i polityczki do procedowania ustaw. Zależało im, by wybrzmiały argumenty naukowe. Ośmioro lekarzy i lekarek wygłosiło 11-minutowe wykłady. Położna dr n. med. Anna Michalik mówiła o procedurze medycznej, jaką jest aborcja. – Aborcja jest – powiedziała, zaznaczając, że oficjalne dane – z których wynika, że aborcji właściwie się u nas nie wykonuje – nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.
Maja Herman, psychiatrka, koordynatorka merytoryczna konferencji, mówiła: – W medycynie zdarza się wiele sytuacji, w których jako lekarze jesteśmy bezradni. Ale moment uczenia kogoś, wpływania na kogoś poprzez edukację to jest wartość, którą mamy na zawsze. To nasza jedyna broń przeciwko hipokryzji, ignorancji i niewiedzy. Ja nie chcę czuć się ofiarą, a żeby się nią nie czuć, muszę przejść do działania. Tylko poprzez edukację można coś zmienić.
Otwierając spotkanie, Monika Wielichowska mówiła o wadze debaty, która w czwartek przetoczy się przez Sejm. – Kobiety w Polsce nie mają możliwości decydowania o sobie, nie mają dostępu do antykoncepcji awaryjnej. (...) Ciążę w Polsce prowadzi nie lekarz, a prokurator. Próbujemy to zmienić. Nie godzę się na lęk kobiet i sytuację, w której lekarze boją się pomagać kobietom – mówiła. Jak dodała, konferencja ma być merytoryczną, naukową pomocą dla posłów i posłanek.
Nie ma „furtki psychiatrycznej”
Ginekolog dr Maciej Socha opowiedział, jak przebiega ciąża: kiedy mówimy o życiu, poronieniu, porodzie. Dr Maciej Jędrzejko przytaczał sytuacje, gdy „natura robi błąd”, i tłumaczył, co w „realu”, jak to ujął, oznacza wada embriopatologiczna. O edukacji seksualnej i seksualizacji wypowiadała się psycholożka i seksuolożka dr Aleksandra Sarna, a ginekolożka Anna Orawiec o antykoncepcji. Maja Herman omówiła fakty i mity na temat „zespołu poaborcyjnego”, radczyni prawna Magda Krzyżanowska-Mierzewska przedstawiła stan prawny w zakresie aborcji i (braku) dostępu do niej, a dr Aleksandra Krasowska, psychiatrka i seksuolożka, mówiła o zdrowiu psychicznym.
– Nie ma żadnej „furtki psychiatrycznej” – podkreśliła dr Krasowska – Mamy grupę kobiet, u których w danej, trudnej sytuacji życiowej rozwijają się objawy stanowiące zagrożenie dla zdrowia lub życia. Przez te trzy lata zbierałam SMS-y i wiadomości mailowe, które dostawałam od kobiet skierowanych do mnie przez Federę. Dzwoniły i mówiły szeptem, że one „w tej sprawie”, jakby robiły coś nielegalnego, o czym nie wolno mówić wprost. Bały się, że nie otrzymają pomocy, bały się o życie, ale bały się też, że mnie narażą na odpowiedzialność karną. Same w potężnym kryzysie – wycofane z życia, codziennych aktywności, niebędące w stanie funkcjonować – martwiły się jeszcze o innych. Te kobiety mówiły do mnie: umrę, nie przeżyję tego, zabiję się. Pacjenci mają poczucie, że muszą błagać lekarzy o pomoc. To nie do przyjęcia.
11 minut, które ratują życie
Dlaczego wykłady trwały 11 minut? „Bo w 11 minut może się zmienić ludzkie życie. W 11 minut można uratować życie. Można się zaszczepić na HPV – to ratuje życie. Można zrobić USG piersi – to ratuje życie. Można zrobić cytologię. Przywrócić oddech. Akcję serca. 11 minut w medycynie ratunkowej to wieczność” – piszą medycy. I dodają: „Posłowie i posłanki, przyciskając przycisk za odrzuceniem procedowania albo przeciw odrzuceniu procedowania ustaw aborcyjnych, na chwilę staną się zespołem medycyny ratunkowej. Zadecydują, jaką zespołową podejmą decyzję. Podejmą decyzję, jak wdrożyć procedurę”.
Marszałek Hołownia zapewnił, że Sejm zajmie się projektami nie później niż 11 kwietnia. Obecnie są to cztery projekty. Dwa w listopadzie ubiegłego roku złożyła Lewica – pierwszy z nich depenalizuje aborcję i pomoc w niej, drugi umożliwia terminację ciąży do 12. tygodnia. W styczniu wpłynął projekt KO, który wprowadza świadczenie medyczne, jakim jest aborcja, do 12. tygodnia ciąży. Projekt Trzeciej Drogi, który wpłynął jako ostatni, zakłada powrót do stanu prawnego sprzed wyroku Trybunału Julii Przyłębskiej, czyli zezwolenie na aborcję w trzech przypadkach: kiedy jest skutkiem czynu zabronionego, czyli gwałtu lub kazirodztwa, stanowi zagrożenie dla zdrowia i/lub życia kobiety oraz gdy u płodu stwierdzono wady embriopatologiczne i/lub letalne. Ta ostatnia przesłanka została uznana za niezgodną z konstytucją.