Społeczeństwo

Fałszerze lekarzy

Uwaga! Fałszywy lekarz w reklamie. „Robiono ze mnie kardiologa, leczyłem robaki, policja ma to w nosie”

Kradzież wizerunku lekarzy traktowany jest przez organy ścigania jako oszustwo, w którym nie ma pokrzywdzonego. Kradzież wizerunku lekarzy traktowany jest przez organy ścigania jako oszustwo, w którym nie ma pokrzywdzonego. Artur Blusiewicz
Polski kardiolog zaskakuje sekretem bezpiecznego oczyszczania naczyń krwionośnych. Urolog zachęca do kropli, po których ciało młodnieje i nabiera wigoru. Prawo zabrania lekarzom udziału w takich reklamach. Chyba że ktoś skradnie ich tożsamość.
Dr Michał Sutkowski: „To przecież nie tylko mój problem, związany z kradzieżą wizerunku, ale też ludzi wierzących w te bzdury i kupujących pseudoleki niewiadomego pochodzenia.”Krzysztof Burski/Newspix.pl Dr Michał Sutkowski: „To przecież nie tylko mój problem, związany z kradzieżą wizerunku, ale też ludzi wierzących w te bzdury i kupujących pseudoleki niewiadomego pochodzenia.”

Były dni, kiedy telefon dzwonił kilkadziesiąt razy. Pomiędzy pilnymi rozmowami, przynajmniej kilkanaście dotyczyło pytań o preparat oczyszczający tętnice i stabilizujący ciśnienie krwi. – Poza Warszawą jestem jak doktor Judym i pacjenci wiedzą, że w nagłych sprawach mogą się zwrócić o pomoc – tłumaczy sens dyżurów telefonicznych dr Michał Sutkowski, lekarz rodzinny i rzecznik stowarzyszenia reprezentującego tych specjalistów w Polsce. – Ale odkąd uwikłano mnie w reklamy suplementów, zaczęto dopytywać głównie o nie.

Jak absorbujący może być rozgłos medialny, dr Sutkowski odczuł podczas pandemii, bo był jednym z lekarzy często zapraszanych do programów telewizyjnych, w których cierpliwie odpowiadał na pytania dziennikarzy. Szybko wzięli go na muszkę hejterzy antyszczepionkowcy, którzy też zdobyli numer jego komórki i zaczęli nękać, posuwając się nawet do gróźb wobec rodziny. Ale chyba najwyższą ceną, jaką płaci za zdobycie popularności, jest kradzież wizerunku i użycie go w reklamach, w których nigdy nie brał udziału. W jednej z nich, prezentowanej na najbardziej popularnych portalach internetowych, zachwala „sztuczne czerwone krwinki, stworzone z żywych molekuł witalnych roślin”. Ma formę wywiadu prowadzonego przez Piotra Kraśkę, ilustrowanego obrazami z prawdziwego studia „Faktów” TVN, tyle że na zupełnie inny temat. Rozmowa o suplemencie diety oczywiście nigdy nie odbyłaby się w głównym programie informacyjnym tej stacji, ale twórca reklamy na takie detale nie zwraca uwagi, prezentując w niej obu panów bez ich wiedzy i wkładając w ich usta wymyślone wypowiedzi.

Oto próbka: „Chcesz powiedzieć – Kraśko zwraca się do dr. Sutkowskiego, jakby był jego dobrym znajomym (w rzeczywistości on również nigdy nie udzielił zgody na użycie jego wizerunku w tej reklamie) – że wszystkie nowoczesne leki na nadciśnienie są nieskuteczne?

Polityka 51.2023 (3444) z dnia 12.12.2023; Społeczeństwo; s. 26
Oryginalny tytuł tekstu: "Fałszerze lekarzy"
Reklama