Społeczeństwo

TAK po ludzku

Ślub humanistyczny: dla niewierzących, katolików po rozwodach i osób LGBT. „Żadnego kościoła!”

Trudno oszacować łączną liczbę małżeństw humanistycznych zawieranych co roku w Polsce, ponieważ nie ma instytucji, która gromadziłaby na ich temat kompleksowe dane. Trudno oszacować łączną liczbę małżeństw humanistycznych zawieranych co roku w Polsce, ponieważ nie ma instytucji, która gromadziłaby na ich temat kompleksowe dane. Iza Kucharska
Śluby humanistyczne są coraz popularniejsze. Zwłaszcza wśród par, w których jedno z małżonków jest z zagranicy czy jednopłciowych. Bywa, że na taki ślub decydują się też katolicy po rozwodach.
Kamila Golnik i Maciej Tyborowski (po ślubie obojga nazwisk).Archiwum prywatne Kamila Golnik i Maciej Tyborowski (po ślubie obojga nazwisk).

Kamila Tyborowska-Golnik jest niewierząca, choć z bardzo religijnej rodziny. Wiedziała, że nie chce ślubu kościelnego, cywilny w urzędzie kojarzył jej się raczej z podpisaniem umowy niż z uroczystością ważną dla niej i Maćka.

– Moja koleżanka brała ślub humanistyczny. Ona Polka, on Francuz. We Francji wzięli ślub cywilny, w Polsce, dla rodziny i przyjaciół, którzy nie mogli przyjechać do nich, zorganizowali drugą uroczystość. Spodobało nam się to i tak zrodził się pomysł na naszą własną ceremonię – opowiada Kamila i przyznaje, że początkowo nie mieli w ogóle pojęcia, „z czym się to je”. Zaczęli więc z Maćkiem szperać w internecie i szykować się na własną uroczystość.

W 2015 r. wprowadzono przepisy umożliwiające zawarcie ślubu cywilnego poza urzędem – w parku, ogrodzie czy choćby na zamku. To otworzyło drogę do organizowania uroczystości, które dla jednych par są dopełnieniem urzędowej formuły, bo nadają im szczególną oprawę, ale dla innych, jak np. jednopłciowych, stały się publicznym sposobem na pokazanie bliskim i przyjaciołom, że ich związek w państwie, w którym nie ma zgody prawnej na małżeństwa homoseksualne, jest równie trwały i ważny.

Jacek Tabisz z Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów: – A my zaczęliśmy się zastanawiać nad tym, czy w Polsce można byłoby doprowadzić do prawnego uznawania ślubów humanistycznych, które tak naprawdę są prywatną ceremonią bez jakichkolwiek formalnych konsekwencji.

W ramach tego zastanawiania się polscy racjonaliści zaprosili do swojej internetowej telewizji pełnomocniczkę rządu ds. równego traktowania prof. Małgorzatę Fuszarę (sprawowała tę funkcję w latach 2014–15). – Minister za czasów koalicji PO-PSL powiedziała, że będzie wspierać ten projekt, ale z góry było wiadomo, że to raczej długotrwały proces – opowiada Tabisz i przyznaje, że prawica błyskawicznie pochwyciła temat i zauważyła, że nieformalne śluby humanistyczne, połączone czasami ze ślubami cywilnymi, otwierają furtkę do małżeństw par homoseksualnych.

Polityka 22.2023 (3415) z dnia 23.05.2023; Społeczeństwo; s. 26
Oryginalny tytuł tekstu: "TAK po ludzku"
Reklama