Społeczeństwo

Teoria łajdactwa

Łajdactwo. Świństwo, draństwo, nikczemność. Dlaczego ludzie się tego dopuszczają?

Robimy źle, ale ci z drugiej strony w naszej sytuacji robiliby to samo, tylko gorzej. Robimy źle, ale ci z drugiej strony w naszej sytuacji robiliby to samo, tylko gorzej. Marta Frej
I dlaczego autorytarnej władzy, w tym polskiej, tak łatwo przychodzi zgromadzić sforę donosicieli, manipulatorów, propagandystów? Jak to tłumaczyć? Jak oni sobie tłumaczą to, co robią?
Jedni tylko żartują, ale inni naprawdę wierzą, że Tusk z Trzaskowskim u władzy zabronią jeść mięso, skonfiskują samochody, zabiorą 500 plus, podniosą wiek emerytalny i zezłomują wszystkich Janów Pawłów II spod kościołów.Tomasz Kubiak/Forum Jedni tylko żartują, ale inni naprawdę wierzą, że Tusk z Trzaskowskim u władzy zabronią jeść mięso, skonfiskują samochody, zabiorą 500 plus, podniosą wiek emerytalny i zezłomują wszystkich Janów Pawłów II spod kościołów.

W czasie wielkanocnym nieuchronnie nasuwają się ewangelijne przenośnie i analogie. Przypomnijmy sobie, ile podłości wydarzyło się w ciągu jednego Wielkiego Tygodnia w Jerozolimie. Zdrada, korupcja, manipulacja tłumem, podżeganie do linczu, szyderstwo, agresja, umywanie rąk od odpowiedzialności...

Historia ludzkości jest obficie tym łotrowskim repertuarem przesycona, a obecna polska rzeczywistość społeczno-polityczna – zdumiewająco i przerażająco. Kiedy świeżo komentowano tragedię rodzinną posłanki Magdaleny Filiks, kiedy wróciła do nas historia medialnego zaszczuwania Pawła Adamowicza, wracało także pytanie: jak to możliwe, że po doświadczeniach PRL w kolejnych pokoleniach znajdują się zastępy ludzi gotowych uczestniczyć w cynicznym „froncie ideowo-propagandowym”? W odwracaniu znaczeń słów podstawowych, jak demokracja, prawo, sprawiedliwość? W braniu milionowych srebrników za wierność i usłużność wobec władzy?

Czyżby wewnętrzne brudne kompromisy moralne (bo przecież wiele z tych osób pewnie ma jakiś instynkt etyczny) były zawierane za wulgarną kasę? Za awans, za jakoś tam wywindowany status społeczny? Zbyt proste. Korzyści psychiczne z bycia łobuzem są bardziej wyrafinowane i zgubnie ponętne. Oto ich pobieżny przegląd, w którym materialny wymiar nieprzypadkowo znalazł się na ostatnim miejscu.

1. Potwierdzenie (strasznej) wizji świata

Każdy dąży do stworzenia sobie spójnego obrazu rzeczywistości, bo życie w poznawczym chaosie, w stałej niepewności, byłoby dla ludzkiego umysłu nie do zniesienia. Wypracowujemy sobie punkty odniesienia, poznawcze drogi na skróty, by czuć się w miarę bezpiecznie. Paradoksalnie duży komfort daje wizja świata jako miejsca skrajnie niebezpiecznego. Konsekwentnie utrwalany pejzaż odwiecznej walki dobra ze złem, w której notorycznie trzeba stawać po stronie dobra.

Polityka 15.2023 (3409) z dnia 04.04.2023; Społeczeństwo; s. 30
Oryginalny tytuł tekstu: "Teoria łajdactwa"
Reklama