Jako profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego ze zgorszeniem obejrzałem internetową relację z przemówień otwierających konferencję „Intermarium – Przestrzeń Wolności i Ładu”, inaugurującej działalność uczelni Collegium Intermarium, powołanej w celu kształcenia kadr (głównie prawniczych) oraz „nowych elit” krajów położonych między Bałtykiem, Morzem Czarnym i Adriatykiem.
Logo jak herb UJ
Zgorszenie narastało z kolejnymi przemówieniami, spośród których chciałbym odnieść się do trzech pierwszych, wygłoszonych przez rektora uczelni dr. Tymoteusza Zycha, ministra kultury prof. Piotra Glińskiego oraz ministra nauki i edukacji dr. hab. Przemysława Czarnka. Zanim jednak usłyszałem pierwsze słowa, ze zdumieniem i oburzeniem zobaczyłem oprawę graficzną, a zwłaszcza logo uczelni. Jest łudząco podobne do herbu Uniwersytetu Jagiellońskiego. U góry widnieje podobna jak w przypadku naszej prastarej wszechnicy korona (czy Collegium Intermarium również jest królewską fundacją?), a na „tarczy herbowej” w tej wysoce niestosownej grafice umieszczono podwójny krzyż jagielloński (w herbie UJ mamy skrzyżowane buławy).
Jakby tego było mało, skojarzenie z UJ zostało wzmocnione używanym przez nasz uniwersytet liternictwem, a także niebieskim kolorem, którym posługujemy się w wystroju uniwersytetu. Nie mam żadnej władzy wydawania oświadczeń w imieniu Uniwersytetu Jagiellońskiego, a ponadto zdaję sobie sprawę, iż w tej żałosnej graficznej uzurpacji nie dopuszczono się naruszenia prawa, niemniej na podstawie oczywistych racji moralnych wzywam p. dr. Zycha do zaniechania gorszących manipulacji, polegających na wywoływaniu sugestii, iż jego początkująca szkoła ma związek z moim szacownym uniwersytetem.