Społeczeństwo

Strajk u stryjka

Po sąsiedzku z Jarosławem Kaczyńskim

Kordon policji na ul. Mickiewicza. Kordon policji na ul. Mickiewicza. Maciej Jaźwiecki / Agencja Gazeta
Co widzi Jarosław Kaczyński ze swej pilnie strzeżonej willi? Że nie lubi go nawet ulica, przy której mieszka. Może to zobaczyć w oknach sąsiadów.
Kaczyński pod swoim domem.Paweł Dąbrowski/Super Express/East News Kaczyński pod swoim domem.

Zdjęcie, które weszło do najnowszej historii Polski: koniec października 2020 r., szczyt jesiennego ataku koronawirusa, wzdłuż ul. Mickiewicza na warszawskim Żoliborzu dwa długie szpalery policyjnych suk. Stoją ciasno, stykają się zderzakami – mur nie do przebycia. Pomiędzy nimi policjanci w bojowym rynsztunku, w kaskach i z tarczami, ustawiają się w drugi mur. Naprzeciw tej potęgi głównie kobiety, bo to Strajk Kobiet – demonstrują przeciw odbieraniu im praw obywatelskich. Niektóre przyszły z dorastającymi dziećmi. Za chwilę policja użyje gazu łzawiącego.

Przy ul. Mickiewicza mieszka samotnie prezes rządzącej partii PiS, który ostatnio sam mianował się wicepremierem rządu. Uzbrojoną po zęby państwową armię, opłacaną z podatków obywateli, ściągano tu kilkakrotnie w ciągu ostatnich paru tygodni po to, żeby chroniła jednego człowieka – właśnie jego. Młodzi ludzie ze Strajku Kobiet, wielu urodzonych w latach 90. i później, pierwszy raz na własne oczy widzą pokaz siły skierowanej przeciwko sobie.

– Nikt nawet nie przypuszczał, że stanie przeciwko nam tyle policji i że będą nas lali gazem – opowiada Ola, studentka drugiego roku polonistyki. – Takie rzeczy to tylko na filmach i w podręcznikach do historii. Dziś spokojna zwykle ulica Mickiewicza zmieniła się w emanację protestu. Sąsiedzi z okien przypominają o łamanych prawach kobiet, prawach człowieka, wywieszają czarne parasole, tęczowe flagi, czerwone pioruny i transparenty z protestów. Wieziony limuzyną do siedziby partii Kaczyński musi widzieć także okna z hasłem „wypierdalać”. – Trudno, tak właśnie brzmi główny postulat zbuntowanych przeciw władzy – można usłyszeć od mieszkańców Żoliborza uznawanego za dzielnicę inteligentów.

Polityka 47.2020 (3288) z dnia 17.11.2020; Społeczeństwo; s. 35
Oryginalny tytuł tekstu: "Strajk u stryjka"
Reklama