Społeczeństwo

Pat

Patowa sytuacja pracowników z Ukrainy

Granica polsko-ukraińska. Granica polsko-ukraińska. Jacek Szydłowski / Forum
Pandemia z dnia na dzień wywróciła tysiące ukraińskich życiorysów. Trudno z Polski wyjechać. Jeszcze trudniej zostać.
Od 18 marca już ok. 3,5 tys. Ukraińców zgłosiło chęć wyjazdu do ojczyzny. Także po to, aby wystąpić o wizę do Polski. Cały czas kursują pociągi relacji Przemyśl–Lwów–Kijów.Darek Delmanowicz/PAP Od 18 marca już ok. 3,5 tys. Ukraińców zgłosiło chęć wyjazdu do ojczyzny. Także po to, aby wystąpić o wizę do Polski. Cały czas kursują pociągi relacji Przemyśl–Lwów–Kijów.

Aldona i Eugenij studiują i pracują w Polsce. Tu wynajmują ładne, pierwsze w życiu mieszkanie. Od trzech lat są parą. Spodziewają się dziecka; lada chwila mieli tę wieść oznajmić rodzinie. Gdy ogłoszono epidemię, Aldona była właśnie w drodze do Kijowa. Planowała zatrzymać się u przyjaciółki, załatwić trochę spraw urzędowych i wrócić. Niby miała szczęście. Kilka dni później za jakikolwiek transport na granicę trzeba było płacić 500–800 zł, i to bez gwarancji, że się dojedzie. W sieci pojawiło się sporo oszukańczych ofert. Z drugiej strony – miała pecha. Bo gdy zamknięto granicę, utkwiła w Kijowie, kątem u znajomych, bez Eugenija, najbliższej rodziny, i bez pojęcia, co dalej. Nie wie, kiedy będzie mogła wrócić. On też już nie może do niej przyjechać.

Alosza miał jeszcze mniej szczęścia. Ostatnie lata przepracował jako kucharz w modnej restauracji. Kończyła mu się wiza. Zarobione pieniądze wysłał właśnie na Ukrainę i kupił bilet na autobus. Nie zdążył wsiąść. Połączenie zostało zawieszone. Został bez pieniędzy, i już bez mieszkania. Postanowił wrócić autostopem. Kontakt z nim się urwał. Telefon nie odpowiada.

Maks po studiach w Polsce (politologia) założył we Wrocławiu fundację Polski Instytut Współpracy Obywatelskiej. I hotel Travel House, który w kwietniu, maju i przez całe lato był zazwyczaj zapełniony, także pracownikami z Ukrainy. Teraz rezerwacje anulowano, projekty odwołano. Za to zostały zobowiązania – zwłaszcza wynajem lokalu. – Wszystko utrudnia jeszcze fakt, że nie wiadomo, jakie kolejne decyzje podejmie rząd. Nie wiadomo, czy w ogóle, jakie i kiedy będzie rzeczywiste wsparcie od państwa dla takich firm jak moja – mówi.

Zostać czy wyjechać

Jest ich 1,2 mln. Zdominowali w Polsce trzy branże: rolnictwo, budowlankę i usługi, głównie związane z gastronomią i hotelarstwem.

Polityka 14.2020 (3255) z dnia 31.03.2020; Społeczeństwo; s. 31
Oryginalny tytuł tekstu: "Pat"
Reklama