Społeczeństwo

Przepustka do życia

Leki na raka tylko dla bogatych. Rząd nie kwapi się do refundacji

Niektórym pacjentom uda się zebrać pieniądze, innym lek zafunduje firma farmaceutyczna, jeszcze kilkoro dostanie finansowanie z ministerstwa w ramach terapii ratunkowej. Niektórym pacjentom uda się zebrać pieniądze, innym lek zafunduje firma farmaceutyczna, jeszcze kilkoro dostanie finansowanie z ministerstwa w ramach terapii ratunkowej. Mirosław Gryń / Polityka
Rewolucja w leczeniu nowotworów dotarła do Polski, ale lekarze boją się, że polscy pacjenci z niej nie skorzystają. Bo immunoterapia CAR T-cells jest bardzo droga. A rząd nie kwapi się do refundacji. Jak pamiętamy, ma inne wydatki niż onkologia.
Najbardziej kosztowne terapie onkologiczne (i nie tylko) są najczęściej refundowane w ramach tzw. programów lekowych, do których kwalifikowani są pacjenci spełniający określone, szczegółowe zazwyczaj kryteria.Mirosław Gryń/Polityka Najbardziej kosztowne terapie onkologiczne (i nie tylko) są najczęściej refundowane w ramach tzw. programów lekowych, do których kwalifikowani są pacjenci spełniający określone, szczegółowe zazwyczaj kryteria.

Od kilku lat na kongresach onkologicznych i hematologicznych na świecie nie mówi się o niczym innym: immunoterapia i CAR T. Bo skuteczność tej terapii ma być nieporównywalna z dotychczas stosowanymi metodami walki z nowotworami krwi. – Ostatnie dane potwierdzają, że 70 proc. pacjentów, którzy odpowiedzieli na leczenie CAR T, pozostaje w remisji choroby po 3 latach – mówi prof. Lidia Gil z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, która jako pierwsza w Polsce zastosowała tę terapię. – A dotyczy to chorych, u których wyczerpano wszystkie możliwości leczenia, a czas przeżycia mierzono w miesiącach. Nie wiemy jeszcze, czy to oznacza całkowite wyleczenie, zbyt krótki jest okres obserwacji.

Ale i tak wygląda to na przełom w medycynie, w dodatku naukowcy są pewni, że jesteśmy na samym jego początku i za chwilę rewolucja nie będzie dotyczyć tylko nowotworów krwi. Naukowcy prowadzą badania nad zastosowaniem tej technologii w leczeniu innych nowotworów, także guzów litych np. trzustki czy mózgu. W Polsce są już trzy ośrodki, które uzyskały akredytację do stosowania jednej z dwóch technologii CAR T-cells (dla dzieci z ostrą białaczką limfoblastyczną i dla dorosłych z chłoniakami rozlanymi z dużych komórek B), zarejestrowanych przez Europejską Agencję Leków. Dwa kolejne szpitale finiszują. Są zatem zespoły lekarzy, które mogą podać CAR T, chorzy, którym być może ta terapia uratowałaby życie, tylko nie ma na to pieniędzy.

Na ratunek

Przed Bożym Narodzeniem z wrocławskiej Kliniki Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej Przylądek Nadziei Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu wysłano dokumenty trójki dzieci do Ministerstwa Zdrowia, prosząc o ratunkowy dostęp do technologii leczniczych, właśnie do CAR T-cells.

Polityka 9.2020 (3250) z dnia 25.02.2020; Społeczeństwo; s. 30
Oryginalny tytuł tekstu: "Przepustka do życia"
Reklama