Społeczeństwo

Pani Basia

Pani Basia, strażniczka Prezesa

Barbara Skrzypek Barbara Skrzypek Stanisław Kowalczuk/East News/Studio Polityki
Tylko Jarosław Kaczyński mówi do niej Basiu, czasami Basieńko, dla reszty to Pani Dyrektor. A tak w ogóle działacze PiS uważają ją za kogoś w rodzaju wiceprezesa partii. Kim naprawdę jest Barbara Skrzypek?

O jej wysokiej, choć nieformalnej, pozycji w strukturze partyjnej świadczą pielgrzymki, jakie ciągną do siedziby partii na Nowogrodzką w Barbórkę 4 grudnia. Ministrowie, posłowie, prezesi państwowych spółek, a nawet lokalni działacze PiS schodzą się, by uczcić imieniny Barbary Skrzypek. – Przynoszą kosze pełne delicji, a kwiatów jest tyle, że brakuje wazonów – mówią ludzie z Nowogrodzkiej.

Barbara Skrzypek przez lata była kierowniczką biura poselskiego Jarosława Kaczyńskiego. Teraz jest dyrektorką biura prezydialnego partii. Formalnie do jej zadań należy obsługa administracyjna, obieg dokumentów, przygotowywanie materiałów na posiedzenia – słowem praca biurowa.

Niektórzy się na to nabierali – opowiada działacz PiS, częsty bywalec na Nowogrodzkiej. – Szczególnie co świeżsi posłowie myśleli, że to pani sekretarka. A to poważny błąd. Jest najbliżej prezesa, do którego bardzo trudno się dostać. Od niej zależy, czy kogoś w pilnej sprawie połączy, czy umówi na spotkanie z prezesem. To ważne, by znaleźć u niej wsparcie, gdy coś chce się u Kaczyńskiego załatwić.

W praktyce wygląda to tak, że na dole przy wejściu do siedziby partii jest wideofon. Więc Barbara Skrzypek nie tylko słyszy, ale i widzi, kto chce wejść. Jeżeli ktoś nie jest zapowiedziany, nie jest zapisany na spotkanie w kalendarzu albo nie zaskarbił sobie sympatii pani Basi, może dzwonić i dzwonić. Jeśli jest cierpliwy, wystoi najwyżej tyle, że zejdzie do niego ktoś z ochrony. Przekaże, że można pisemnie albo telefonicznie spróbować zapisać się na spotkanie. – U nas jest jak na każdym dworze – opowiada działacz partii. – Jeśli struktura oparta jest na jednej osobie, jak u nas, to nieważne, jakie człowiek pełni funkcje, tylko jakie ma dojścia do najważniejszego.

Polityka 16.2019 (3207) z dnia 16.04.2019; Społeczeństwo; s. 29
Oryginalny tytuł tekstu: "Pani Basia"
Reklama