Społeczeństwo

Norwegia będzie szczepić chłopców przeciwko HPV

Program szczepień przeciwko wirusowi HPV może zmniejszyć lub wręcz zapobiec zachorowaniom nie tylko na raka szyjki macicy, ale też nowotwory jamy ustnej i gardła. Program szczepień przeciwko wirusowi HPV może zmniejszyć lub wręcz zapobiec zachorowaniom nie tylko na raka szyjki macicy, ale też nowotwory jamy ustnej i gardła. belchonock / PantherMedia
Podobne plany ma też Wielka Brytania. W Polsce nadal trwa dyskusja, czy szczepienia te nie „seksualizują młodzieży”.

Wirus HPV, czyli human papilloma virus, po polsku ma brzydką nazwę – wirus brodawczaka ludzkiego. Odmian wirusa jest ponad sto. Większość nie wywołuje żadnych objawów, jednak część powoduje brodawki i kurzajki, kłykciny kończyste. Zakażenie odmianami 16. i 18. przyczynia się do rozwoju raka szyjki macicy u kobiet i odpowiada za około dwie trzecie przypadków tego nowotworu. Ale (co zasugerowała prof. Stefania Jabłońska już w roku 1972) wirusy te mają związek także z nowotworami jamy ustnej i gardła u obydwu płci. Szacuje się, że nowotwory wywoływane przez te wirusy stanowią 2 proc. przypadków wszystkich nowotworów u mężczyzn i ponad 3 proc. u kobiet.

Szczepionka przeciw HPV jest już dostępna od 12 lat

Dwanaście lat temu w USA wprowadzono do sprzedaży szczepionkę przeciw czterem typom wirusa wywołującym kłykciny i raka szyjki macicy. Trzy lata temu Europejska Agencja Leków dopuściła nową szczepionkę chroniącą już przed dziewięcioma typami wirusa. Przyjęcie trzech dawek szczepionki zapewnia odporność na dekadę.

Czytaj także: Naukowcy alarmują: Polska jest wenerycznym skansenem

Szkopuł w tym, że szczepienie zapewnia najpełniejszą ochronę, gdy podane jest przed kontaktem z wirusem. W przypadku HPV, który przenosi się m.in. drogą płciową, optymalne jest więc podawanie szczepionki przed okresem dojrzewania.

Polska nie chce chronić przed nowotworami

W Polsce próby wprowadzenia dobrowolnych szczepień refundowanych przez samorządy wywołały protesty strony konserwatywno-kościelnej. Twierdzono, że szczepienie dziewczynek przeciwko HPV to przyzwolenie na rozwiązłość seksualną. Niezależnie od absurdalnych argumentów, szczepienie jest stosunkowo drogie – jedna dawka kosztuje w Polsce 300–400 zł, zaś podać trzeba trzy, więc koszt sięga tysiąca złotych.

Inne kraje podeszły do szczepień nieco bardziej racjonalnie. Szczepienie kosztuje tysiące razy mniej niż leczenie nowotworu (rzecz jasna poza argumentem finansowym nie mniej ważny jest etyczny – szczepionka pozwala uniknąć cierpienie i śmierci). W większości krajów Unii szczepionka jest refundowana przez państwo, a w niektórych, na przykład w Wielkiej Brytanii, szczepienia włączono do programu szczepień.

Czytaj także: Nie zapomnisz o letniej przygodzie, czyli jakie choroby możemy złapać w chwili uniesienia

Szczepienie przeciw HPV zarówno dziewcząt, jak i chłopców daje znakomite rezultaty

Dotychczas szczepiono głównie dziewczynki, ale analizy kosztów pozwoliły stwierdzić, że szczepienia chłopców również przyniosą korzyści dla zdrowia publicznego (zwiększy się bowiem odporność stadna całej populacji). Do szczepienia chłopców przymierza się Wielka Brytania oraz Norwegia, w tym ostatnim kraju od września pielęgniarki będą odwiedzać szkoły i szczepić wszystkich siódmoklasistów bezpłatnie.

Czytaj także: Profilaktyka HIV i HPV w Polsce nie istnieje – czytelnicy o naszym problemie wenerycznym

Szczepienie dziewcząt w Wielkiej Brytanii wprowadzono dziesięć lat temu i już widać znakomite efekty programu. Brytyjska agencja zdrowia publicznego (Public Health England) wyliczyła, że liczba przypadków raka szyjki macicy zmniejszyła się o 80 proc.

Szczepienia i badania przesiewowe to szansa na eliminację raka szyjki macicy

Pierwszym krajem na świecie, który w 2007 r. wprowadził powszechne szczepienia przeciwko wirusowi HPV, była Australia. Od 2010 r. szczepi również chłopców. Dzięki temu liczba zakażeń tym wirusem wśród kobiet spadła w ciągu dekady z 22,7 proc. do zaledwie 1,1 proc. Współwynalazca szczepionki prof. Ian Frazer z australijskiego Uniwersytetu Queeensland twierdzi, że za dekadę lub dwie w tym kraju nie będzie już nowych przypadków raka macicy. Dużą zasługę ma w tym także program badań przesiewowych – kobiety zapraszane są na badania co dwa lata.

A jak to jest w Polsce? Dlaczego resort zdrowia już nie zaprasza Polek na badania?

W Polsce szczepionka przeciwko wirusowi nie jest refundowana. Szczepienia refunduje samorząd w Gdyni, Lublinie, Płocku czy Radomiu, ale w stolicy już nie. Obecna ekipa PO w ratuszu rozważała taki program, ale uznała, że byłby za drogi (jak podaje „Gazeta Wyborcza”, według biura prasowego ratusza roczny koszt takiego programu to 6,3–8,5 mln zł, a jeśli dodamy także chłopców – 12–17 mln zł). Proponuje to jednak w swoim programie wyborczym Rafał Trzaskowski, kandydat PO na prezydenta.

Ochrona przed HPV nie tylko dla młodzieży

Warto przy okazji zauważyć, że choć szczepienie przeciw HPV zapewnia najpełniejszą ochronę, gdy podane jest przed okresem dojrzewania, nie oznacza to, że nie zadziała także później. – Według wytycznych szczepienie przeciw HPV zalecane jest aż do 45 r. ż. lub nawet dłużej. Przekonanie, że skutek odnosi podanie szczepionki wyłącznie młodzieży przed inicjacją seksualną, jest szkodliwym mitem, z którym warto walczyć. Znakomita większość z nas może skorzystać z tej ochrony przed chorobami nowotworowymi – tłumaczy lekarz Anna Rahnama.

Listę miejscowości, gdzie refundowane są szczepienia przeciwko HPV, można znaleźć na stronie Państwowego Zakładu Higieny.

Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Interesy Mastalerka: film porażka i układy z Solorzem. „Szykuje ewakuację przed kłopotami”

Marcin Mastalerek, zwany wiceprezydentem, jest także scenarzystą i producentem filmowym. Te filmy nie zarobiły pieniędzy w kinach, ale u państwowych sponsorów. Teraz Masta pisze dla siebie kolejny scenariusz biznesowy i polityczny.

Anna Dąbrowska
15.11.2024
Reklama