Społeczeństwo

Ordo Iuris chce tylnymi drzwiami wprowadzić zakaz aborcji i klauzulę dla farmaceutów

Strajk Kobiet odsłona II Strajk Kobiet odsłona II Dawid Chalimoniuk / Agencja Gazeta
Zamierza to zrobić przez nadanie prawa do odmowy wykonania świadczeń „niezgodnych z sumieniem” nowym grupom: farmaceutom, diagnostom laboratoryjnym, właścicielom aptek oraz podmiotom leczniczym.
Konferencja Ordo Iuris w Centrum Konferencyjnym ZielnaKamila Ferenc/Facebook Konferencja Ordo Iuris w Centrum Konferencyjnym Zielna

Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris zaprezentował na konferencji prasowej w Warszawie nowy projekt ustawy o klauzuli sumienia. Jego pełna nazwa brzmi: „Ustawa o gwarancjach wolności sumienia i wyznania oraz niektórych innych ustaw w celu zapewnienia gwarancji przestrzegania prawa do sprzeciwu sumienia”.

W konferencji wzięli udział Karina Walinowicz (Ordo Iuris), dr Tymoteusz Zych (Ordo Iuris), Paweł Kwaśniak (prezes Centrum Życia i Rodziny), dr Marcin Olszówka (analityk Ordo Iuris) oraz prof. Bogdan Chazan, nowo mianowany świętokrzyski konsultant do spraw ginekologii i położnictwa.

Co zmienia projekt Ordo Iuris? Zakłada nowelizację aż dziewięciu ustaw

1. Do ustawy o gwarancjach wolności sumienia i wyznania wprowadza przepis przypominający, że „wolność sumienia to także prawo do sprzeciwu sumienia (racjonalnie uzasadniony osąd moralny lub naukowy, który kwalifikuje wykonanie obowiązku jako etycznie niegodziwe), zaś odmowa wykonania obowiązku nie powoduje niebezpieczeństwa utraty życia lub nagłego zagrożenia zdrowia innych osób, jak również zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa, porządku publicznego lub moralności publicznej)”.

Komentarz Kamili Ferenc, prawniczki Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, dla POLITYKA.PL: Prawo odmowy wykonania legalnej (niekaralnej) aborcji dla całego podmiotu leczniczego będzie skutkowało tym, że szpitale będą mogły wywiesić kartkę „tu aborcji nie wykonujemy” – bez konieczności konfrontowania się z pacjentką i konkretnym przypadkiem. Będzie to całkowicie arbitralne, niezgodne z prawem (szpitale mają swoje obowiązki administracyjne, podpisują kontrakty z NFZ na świadczenia gwarantowane, działają w systemie publicznej służby zdrowia, na którą płaci się składki), wbrew istocie sprzeciwu sumienia, który przysługuje wyłącznie indywidualnie ludziom, i bez uwzględnienia perspektywy pacjentek – co mają zrobić te, które w okolicy mają tylko jeden szpital, odmawiający z góry?

Czytaj także: PiS posłusznie wykonuje zalecenia Ordo Iuris. Oto kolejny dowód

2. Zmienia ustawę o zawodzie felczera, ustawę o zawodach lekarza i lekarza dentysty, Prawo o diagnostyce laboratoryjnej oraz Prawo farmaceutyczne. Da tym wszystkim grupom prawo do „powstrzymania się od wykonania świadczeń zdrowotnych niezgodnych z sumieniem, chyba że zwłoka w ich udzieleniu mogłaby spowodować niebezpieczeństwo utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia, z tym że ma obowiązek uzasadnić i odnotować ten fakt w dokumentacji medycznej”.

Kamila Ferenc: Jeśli projekt wejdzie w życie, skutecznie zablokuje dostęp do legalnej aborcji, czyli prawo będzie jeszcze bardziej martwe niż teraz. Będzie jeszcze trudniej je wyegzekwować. Dojdzie do paraliżu: będzie mijał termin na wykonanie legalnej aborcji, kobiety będą jeździć po całej Polsce i szukać szpitala, w którym ktoś im wreszcie pomoże. W świetle prawa lekarze, a nawet całe szpitale będą mogły im odmawiać.

Fakt, że diagnosta laboratoryjny będzie mógł „odmówić zabiegów i czynności diagnostyki laboratoryjnej niezgodnych z jego sumieniem”, drastycznie ograniczy dostęp do badań prenatalnych, które powinny być traktowane odrębnie od prawa do aborcji, jak podkreślił Sąd Najwyższy w wyroku z 12 czerwca 2008 r.

Kolejny skutek to przyznanie klauzuli felczerom oraz farmaceutom. Aptekarze będą mogli odmawiać sprzedaży antykoncepcji. Zmiana prawa może się odbić rykoszetem na innych pacjentach, jeśli będzie stosowana szeroko. Lekarz będzie mógł odmówić wszystkiego, jeśli nie będzie mu to pasowało do wewnętrznego poczucia, które jest trudno weryfikowalne.

Ryzyko komplikacji dla zdrowia pacjentów, w tym psychicznego, i ich dalszego życia jest zbyt poważne i nieadekwatne do celu, który chce się osiągnąć. Odmowa farmaceuty stanowi zatem nieuprawnioną ingerencję w swobodną w założeniu decyzję pacjenta/ki o ich zastosowaniu, a w konsekwencji w ich życie prywatne.

3. Zmienia kodeks wykroczeń, a konkretnie uchyla dwa artykuły. Na ich podstawie został skazany drukarz z Łodzi, który odmówił druku ulotek dla organizacji LGBT+. Taka zmiana odbierze narzędzia walki z dyskryminacją w świadczeniu usług. Organizacje pozarządowe i RPO używali tego przepisu.

Czytaj także: Outsourcing, czyli aborcja ścigana wedle Ordo Iuris

4. Zmienia ustawę o działalności leczniczej. Nowy zapis ma brzmieć: „Podmiot leczniczy może odmówić udzielenia świadczenia, o którym mowa w art. 4b ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, chyba że zwłoka w udzieleniu tego świadczenia mogłaby spowodować nieuchronne lub wysoce prawdopodobne zagrożenie życia matki”.

Kamila Ferenc: Pozwoli to szpitalom na odmowę przeprowadzenia niekaralnych aborcji. TK wydał wyrok w sprawie klauzuli sumienia dla lekarzy, zaznaczając, że jej źródłem i umocowaniem jest konstytucyjna wolność sumienia. Nie oznacza to, że na wolność sumienia można się automatycznie i bezrefleksyjnie powoływać w każdej niewygodnej sytuacji, gdyż ograniczają ją inne wolności i prawa zapisane w konstytucji.

Trybunał Konstytucyjny w wyroku K 12/14 z 2015 r. w uzasadnieniu podkreślił, że państwo ma obowiązek zapewnić realizację prawa pacjenta/ki do informacji i świadczenia, chociażby tworząc dodatkowe mechanizmy i rozwiązania.

Projekt Ordo Iuris, chociaż opiewany jako realizujący ten wyrok, zupełnie tego nie robi i ignoruje te zalecenia, przystając na regulacyjny brak równowagi między pacjentami a osobami wykonującymi zawody medyczne (na niekorzyść pacjentów). Ordo Iuris głównie chodzi o wprowadzenie zakazu aborcji tylnymi drzwiami. Znów podczas konferencji prasowej mówili o „aborcyjnym/prenatalnym zabójstwie dziecka”.

„Racjonalne wybory moralne”

Jedyne pytania w czasie konferencji prasowej zadała Kamila Ferenc, prawniczka Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny. Próbowała ustalić, w jaki konkretny sposób, rozszerzając prawo do klauzuli sumienia, Ordo Iuris zamierza zabezpieczyć prawa pacjentów do informacji i świadczenia w sytuacji kryzysu w służbie zdrowia: długich kolejek do przychodni i szpitali, kiedy pacjenci są zmuszeni do opłacania prywatnych wizyt, płacąc jednocześnie składki na publiczną służbę zdrowia. „Część pacjentów świadczenia nie otrzyma lub nie otrzyma go w odpowiednio szybkim czasie. Co ma zrobić pacjent/pacjentka, kiedy spotka się z odmową?” – dociekała Ferenc.

Nie uzyskała odpowiedzi. Dr Marcin Olszówka zasłonił się tym, że nie rozwiążą wszystkich problemów, zwłaszcza kolejek w NFZ, zajmują się tylko „wycinkiem” i podkreślają, że wolność sumienia jest z jedną z najważniejszych, fundamentalnych wartości, przed którą inne prawa ustępują.

Czytaj także: Szantaż „prawem do modlitwy”, czy Szkolna Armia Różańcowa

Prof. Bogdan Chazan dodał, że wolność sumienia jest sprawą fundamentalną i może być ograniczana ze względu na prawa i wolność innych osób, jak podaje konstytucja. „Dlaczego wolność sumienia miałaby ustępować przed wygodą pacjentów?” – dziwił się, „wygodę” pacjentów rozumiejąc specyficznie – mianowicie jako prawo do prywatności i układania sobie życia.

Wśród skutków społecznych wprowadzenia nowego prawa przewiduje się: „sprzyjanie zwiększeniu w polskim społeczeństwie poziomu akceptacji i tolerancji dla racjonalnych wyborów moralnych, podejmowanych przez konkretnych ludzi w zgodzie ze swoim sumieniem”.

Projekt trafi teraz do senackiej komisji praw człowieka, praworządności i petycji. Jego autorzy zapowiedzieli szeroką kampanię na ten temat. Uruchomiono stronę www.wobroniesumienia.pl. Senat później może zaproponować ten projekt jako swój i przedłożyć go pod obrady parlamentu.

Czytaj także: Przemoc wpisana w klauzulę sumienia

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Interesy Mastalerka: film porażka i układy z Solorzem. „Szykuje ewakuację przed kłopotami”

Marcin Mastalerek, zwany wiceprezydentem, jest także scenarzystą i producentem filmowym. Te filmy nie zarobiły pieniędzy w kinach, ale u państwowych sponsorów. Teraz Masta pisze dla siebie kolejny scenariusz biznesowy i polityczny.

Anna Dąbrowska
15.11.2024
Reklama