Społeczeństwo

Z ostatniej strony

Polityka i obyczaje

Polityka

Socjolog Andrzej Rychard w „Polsce” o modzie na bycie antysystemowym; „To słowo przestaje cokolwiek znaczyć w Polsce. Mam wrażenie, że w tej chwili nikt nie chce być systemowy. Jest bardzo dużo antysystemowości i i każda ma inną definicję systemu. Samo określenie przestaje opisywać cokolwiek w Polsce”.

Tygodnik „Polska Niepodległa” radzi Pawłowi Kukizowi: „Kowalski powinien być jego łącznikiem z Ruchem Narodowym, Braun ze środowiskiem katolickim, Jacek Wilk z konserwatywnymi liberałami z KNP. Ludzie rekomendowani przez te siły powinni znaleźć się na listach bloku Kukiza, być ich fundamentem oraz siłą uderzeniową”.

Nie będzie natomiast wspólnej listy ugrupowania Kukiza i Janusza Korwin-Mikkego. Nie będzie chyba nawet przyjaźni, skoro Korwin-Mikke tak oto wypowiedział się na antenie radiowej Trójki: „Kukiz nie chce zmiany systemu, a jedynie zmiany świń przy korycie. Czy chodzi o to, żeby zlikwidować koryto, czy zajmować się tym, które świnie są przy korycie? To są dwie różne sprawy”.

Janusz Rewiński w „Warszawskiej Gazecie” zwraca uwagę, iż teraz kampania będzie się toczyć w wakacje: „więc ten autobus, którym podróżują politycy PiS, powinien być bardziej wesoły… Dodatkowo dzień będzie długi, a to znaczna różnica w stosunku do poprzedniej kampanii, która toczyła się od lutego do maja”.

Lewicy nie ma – ogłosił Włodzimierz Cimoszewicz, tym razem w tygodniku „Do Rzeczy”. Dowód: „Warunkiem utrzymania się na scenie politycznej jest wiarygodność, a więc przekonanie wyborców, że dana grupa polityków ma kompetencje, charakter, że myślą oni o czymś więcej niż tylko o swoich korzyściach, że wiedzą lepiej od innych, jak sprostać przyszłości.

Polityka 27.2015 (3016) z dnia 30.06.2015; Polityka i obyczaje; s. 114
Oryginalny tytuł tekstu: "Z ostatniej strony"
Reklama