Społeczeństwo

Prezes wykonuje plan

Mizerski na bis

Prezes PiS zagroził, że gdy tylko dojdzie do władzy, otworzy zamknięte przez rząd PO kopalnie. Jak się nieoficjalnie dowiedziałem, jest to fragment szerszego polityczno-gospodarczego planu, w ramach którego po dojściu do władzy prezes ponownie otworzy wszystko, co PO zamknęła, i zamknie wszystko, co PO otworzyła. Zdaniem prezesa Polska pod jego rządami musi się rozwijać dynamicznie, ale na odwrót w stosunku do tego, jak rozwija się obecnie – usłyszałem od ważnego posła PiS, który wprowadził mnie w szczegóły planu.

Co prezes ma przeciwko obecnemu kierunkowi rozwoju Polski?

– Obecny kierunek rozwoju prezes uważa za szkodliwy dla PiS, czego dowodem jest to, że partia ta od ośmiu lat nie może wygrać żadnych wyborów.

Co konkretnie PiS zarzuca temu rządowi?

– Konkretnie wszystko. Z naszych analiz wynika, że jeśli ten rząd coś robi, to na pewno jest to szkodliwe. I że szkodliwe będzie również wszystko, co ten rząd jeszcze zrobi. Dla takiego kierunku rozwoju plan prezesa stanowi wyrazistą alternatywę.

Na czym ona polega?

– Na tym, żeby mówić i robić wszystko odwrotnie. Np. otwierać nierentowne kopalnie, dlatego że rząd PO je zamyka, i zwiększać zatrudnienie w górnictwie, skoro rząd próbuje je zmniejszać.

Czy sprzeciwianie się zamykaniu nierentownych kopalń nie jest bez sensu?

– Byłoby, pod warunkiem że rząd PO nie chciałby ich zamykać. Niestety chce. Ale nie wykluczam, że gdyby rząd PO postawił na rozwój tych kopalń, prezes PiS byłby za tym, żeby je z tego powodu zamknąć.

Gdyby nierentowne kopalnie kupił prywatny przedsiębiorca, byłby to dobry pomysł?

– Jeśli tylko rząd PO byłby przeciw. Gdyby był za, byłby to skandal i rozkradanie państwa.

Polityka 4.2015 (2993) z dnia 20.01.2015; Fusy plusy i minusy; s. 96
Oryginalny tytuł tekstu: "Prezes wykonuje plan"
Reklama