Społeczeństwo

Bieda wchodzi do Sejmu

Mizerski na bis

Okazuje się, że zjawisko biedy nie omija nawet posłów. Portal Money.pl opublikował właśnie listę dziesięciorga najbiedniejszych posłów obecnej kadencji, sporządzoną na podstawie ich oświadczeń majątkowych. W zestawieniu jest pięcioro parlamentarzystów Ruchu Palikota, dwoje posłów z PiS, dwóch z Solidarnej Polski oraz jedna posłanka PO. Najbogatszy z najbiedniejszych posłów – Marek Poznański z RP – dysponuje majątkiem w wysokości 29 tys. zł (w tym 16 tys. w gruntach ornych).

Za najbiedniejszego posła bieżącej kadencji uznano Pawła Sajaka z Ruchu Palikota, lat 34, z zawodu elektronika, który nie posiada niczego. Nie ma on oszczędności, nieruchomości ani samochodu, w dodatku jego trudną sytuację materialną pogłębia fakt, że z tytułu zaciągniętych kredytów winien jest bankom 581,5 tys. zł (niestety, wygląda na to, że sumy tej także już nie ma). Można się domyślać, że jedyną rzeczą większej wartości, jaką poseł Sajak aktualnie dysponuje, jest immunitet poselski.

W Internecie znalazłem rozmowę z Pawłem Sajakiem sprzed roku, gdy był lokalnym liderem Ruchu Palikota w okręgu płockim. „Uważam, że jest bardzo źle, nie widzę perspektyw dla swoich dzieci, nie widzę perspektyw dla siebie” skarżył się dziennikarzowi lokalnej telewizji.

Wierzymy, że po 8 miesiącach spędzonych w Sejmie poseł Sajak jakieś perspektywy dla siebie już zobaczył. Chociaż miejsce, jakie zajął w rankingu portalu Money.pl, każe sądzić, że są to wciąż perspektywy dość odległe.

Polityka 23.2012 (2861) z dnia 06.06.2012; Fusy plusy i minusy; s. 118
Oryginalny tytuł tekstu: "Bieda wchodzi do Sejmu"
Reklama