Rynek

Rewolucja neorealistyczna

Obama mówi zmiana, ale zmiany już się dokonują

Fot. natehaley, Flickr, CC by SA Fot. natehaley, Flickr, CC by SA
Obama nie zrobi rewolucji. Bo ona już trwa, a on jest jej produktem. Co się z niej wyłoni?

Gdyby Barack Obama czytał polskie gazety, toby się powiesił. Bo zgodny chór wreszcie by go przekonał, że obiecując zmianę okłamał wyborców. Uwierzyłby, że jego wybór ograniczony jest do prostej dychotomii – socjalizm lub rynek. Socjalizm to Kuba, Korea, a w najlepszym razie Wenezuela. Wolny rynek ma zaś – wedle niektórych polskich mediów – swoje oczywiste wymogi. Trzeba dalej obniżać podatki bogatym, ciąć pomoc dla biednych, wzmacniać globalną konkurencję.

Gdyby tak rzeczywiście było, Obama obiecując zmianę byłby krótkowzrocznym głupkiem. Po czterech latach odszedłby w niesławie większej niż George Bush jr. Ale Barack Obama – absolwent Harvardu i ceniony prawnik – chyba głupkiem nie jest. I demokraci, którzy na niego postawili, też jakoś kalkulowali. Coś za ich zapowiedziami stoi.

Tym „czymś” jest nurt intelektualny, który po latach mniej czy bardziej nieśmiałej polemiki z dominującym wciąż w Polsce neoliberalizmem w ostatnich latach osiągnął masę krytyczną i pod wpływem kryzysu przekształcił się w rodzaj neorealistycznej rewolucji. To ta rewolucja, która w głowach paru tysięcy osób rządzących dziś światem dokonała się przez ostatnie kilkanaście miesięcy, a wcześniej narastała mniej więcej przez dwie dekady, wyniosła do władzy Baracka Obamę, a z nim swoje idee i wyobrażenia świata zaklęte w haśle „Change”, czyli zmiana.

Idee tej rewolucji nie układają się w prostą doktrynę nie tylko dlatego, że nikt nie chce dziś łatki. Jeden z fundamentów nowego nurtu stanowi świadomość ryzyka, niepewności, nieogarnioności, płynności. Świat widziany przez jego głównych liderów nie jest płaski, prosty ani jednoznaczny i wbrew słynnej tezie pani Thatcher daje miejsce nie tylko na alternatywy, ale na bezlik rozmaitych wariantów.

Polityka 46.2008 (2680) z dnia 15.11.2008; s. 20
Oryginalny tytuł tekstu: "Rewolucja neorealistyczna"
Reklama