Rynek

To będzie długi Lot

To był najlepszy rok w historii Lotu, ale do 2032 r. musi podwoić liczbę pasażerów. Tylko jak?

Już w ubiegłym roku celem Lotu było przewiezienie ok. 11 mln pasażerów. Nie udało się. Już w ubiegłym roku celem Lotu było przewiezienie ok. 11 mln pasażerów. Nie udało się. Shutterstock
Narodowy przewoźnik pobił rekord sprzed pandemii, ale powinien urosnąć dwukrotnie, zanim ruszy CPK. Łatwo nie będzie, bo konkurencja na polskim niebie jest ogromna, a politycy nie chcą zostawić linii w spokoju.
Marek Kwiatkowski

Już wiadomo, że to był najlepszy rok w 97-letniej historii Lotu. Narodowy przewoźnik przewiózł ok. 10,5 mln pasażerów. Dzięki temu udało się pobić najlepszy dotąd rezultat z 2019 r. (10,1 mln), czyli z ostatniego roku przed pandemią. Dobre będą też zapewne wyniki finansowe. W 2023 r. Lot zarobił aż miliard złotych, w ubiegłym roku było prawdopodobnie nieco gorzej, ale i tak przewoźnik nie będzie miał problemów z kontynuacją spłaty pomocy publicznej, jaką dostał od podatników w czasie pandemii. Jednak na dobrych wynikach cieniem kładzie się zamieszanie, do jakiego doszło pod koniec listopada.

Wówczas w trybie nagłym odwołany został prezes linii Michał Fijoł. Stało się to w momencie, gdy kontrolę nad Lotem od Ministerstwa Aktywów Państwowych przejmowało Ministerstwo Infrastruktury. Oba resorty były zaskoczone decyzją rady nadzorczej przewoźnika. Wyglądało na to, że jej członkowie próbowali w popłochu pozbyć się Fijoła. Do tego nie dochowali wszystkich procedur, więc nie wiadomo było, czy odwołanie w ogóle jest ważne. Po kilku dniach Fijoł triumfalnie wrócił do Lotu – na razie w charakterze prokurenta, bo pełniącym obowiązki prezesa został Tomasz Ludwicki. Rozpisany został konkurs na nowego prezesa, w którym z pewnością wystartuje ten odwołany w dziwnych okolicznościach. I raczej nie powinien mieć kłopotów z wygraną.

Bo Fijoł to jeden z nielicznych prezesów w spółkach Skarbu Państwa, którzy nie stracili władzy po powstaniu nowej koalicji. Stery w Locie przejął w czerwcu 2023 r., czyli jeszcze za czasów PiS. Wcześniej przez sześć lat był członkiem zarządu linii odpowiedzialnym za sprawy handlowe. Chociaż przed przyjściem do Lotu w 2016 r. nie miał doświadczenia w branży lotniczej (kilkanaście lat pracował w medialnym koncernie Axel Springer), okazał się bardzo sprawnym menedżerem.

Polityka 2.2025 (3497) z dnia 07.01.2025; Rynek; s. 43
Oryginalny tytuł tekstu: "To będzie długi Lot"
Reklama