Rynek

Szlaban na szlabany

Co drugi dzień dochodzi do wypadku na przejazdach kolejowych. Ten rok jest wyjątkowo tragiczny

Skutki wypadku na przejeździe kolejowym w Ołtarzewie. Ciężarówka przewożąca materiały budowlane zderzyła się z pociągiem. Skutki wypadku na przejeździe kolejowym w Ołtarzewie. Ciężarówka przewożąca materiały budowlane zderzyła się z pociągiem. Paweł Wodzyński / East News
Bilans ofiar wypadków na przejazdach kolejowych jest w tym roku wyjątkowo tragiczny. Sprawcami prawie wszystkich są kierowcy. Ale zarządcy dróg nie chcą płacić za poprawę bezpieczeństwa, bo według przepisów przejazdy to kolejowa działka.

W pierwszy weekend listopada na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Karwicy Mazurskiej pod pociąg Intercity z Białegostoku do Gdyni wjechało osobowe Volvo. Na miejscu zginął 63-letni kierowca oraz czworo pasażerów, w tym dwójka małych dzieci. Świadkowie mówili, że maszynista widział zbliżający się samochód, dwukrotnie użył sygnału ostrzegawczego. Dlaczego kierowca nie zareagował, nie wiadomo.

Dwa tygodnie później o tragedii przypomina kilka wypalonych zniczy. Jest wieczór, mży. Przecinająca tory wąska i dziurawa asfaltówka biegnie przez las, nieopodal leżą popularne mazurskie miejscówki położone nad Jeziorem Nidzkim: Pranie, Krzyże, Ruciane-Nida. Jakieś dwieście metrów przed skrzyżowaniem o przejeździe ostrzega żółty trójkąt z lokomotywą, przed torami na jezdni wymalowano czerwone pasy. Ledwo je widać, bo farba wyblakła. Jest też znak stop i umieszczony nad nim krzyż św. Andrzeja. Awaryjne hamowanie kierowcy, który dojrzał znaki w ostatniej chwili, oznacza duże ryzyko zatrzymania się między torami.

Światło życia

W Polsce mniej więcej co drugi dzień dochodzi do wypadków na przejazdach drogowo-kolejowych. Kończący się rok jest fatalny: po tragedii w Karwicy bilans ofiar śmiertelnych wzrósł już do 42 (w całym ubiegłym roku było ich 39, poza tym 24 osoby zostały ciężko ranne). Ułamki sekund decydują, czy jadącym samochodami uda się ujść z życiem. Tak było w ostatnich dniach w Kujawsko-Pomorskiem (w dwóch wypadkach ciężko ranni zostali kierowcy osobówek) oraz nieopodal Sochaczewa, gdzie w ciężarówkę uderzył pociąg Intercity z Bydgoszczy do Lublina. Kierujący utknął między rogatkami, wyszedł z kabiny, stanął przy torach i machał w stronę nadjeżdżającego pociągu, który waży kilkaset ton. Uskoczył tuż przed nadjeżdżającym składem, który zmiótł ciężarówkę i wykoleił się, siedmioro pasażerów zostało lekko rannych.

Polityka 50.2024 (3493) z dnia 03.12.2024; Rynek; s. 44
Oryginalny tytuł tekstu: "Szlaban na szlabany"
Reklama