Solorz i jego dzieci, czyli powtórka z „Sukcesji”. Z panią Solorzową w tle. Imperium się chwieje
W rodzinie Zygmunta Solorza, jednego z najbogatszych Polaków, doszło do pałacowego buntu. Trójka dzieci biznesmena – Tobias Solorz, Piotr Żak i Aleksandra Żak, dziś zasiadająca we władzach spółek konglomeratu – wysłała do kluczowych menedżerów list, w którym ostrzegła, że nie wiadomo, co się dzieje z ich ojcem ani gdzie jest. Sami nie mogą z nim nawiązać kontaktu, a ponieważ wiadomo, że jest chory, zalecają, by ostrożnie traktować napływające do niego decyzje i polecenia, bo mogą pochodzić od „osób trzecich”. Pod tym eufemizmem – jak ustaliła „Gazeta Wyborcza”, która o tym pierwsza napisała – kryje się aktualna, czwarta żona Solorza Justyna Kulka. Macocha jest w ostrym konflikcie z pasierbami i pasierbicą, zwłaszcza że jest od nich niewiele starsza.
Kilka godzin później pojawił się komunikat, w którym ojciec, oburzony na dzieci, informował zarządy i rady nadzorcze swoich spółek, że zawiódł się na pociechach, więc podejmuje procedurę, która ma całą trójkę pozbawić stanowisk w spółkach. Tobias Solorz jest wiceprzewodniczącym rady nadzorczej Cyfrowego Polsatu, Piotr Żak prezesem Telewizji Polsat, Aleksandra Żak nie piastuje żadnego eksponowanego stanowiska, ale widać i ją czegoś ojciec może pozbawić.
Czytaj też: Polsat, czyli polska telewizja ludowa. Teraz Miszczak wchodzi do gry
Solorz i jego dzieci. Jak streszczenie „Sukcesji”
Solorz skarży się też, że dzieci wprowadziły niepokój w całym konglomeracie, a po tekście w „GW” odbierał telefony od zaniepokojonych sytuacją menedżerów.