Rynek

Prąd bardzo zmienny

Wśród odbiorców prądu napięcie rośnie wraz z cenami. Na rynek wchodzi taryfa dynamiczna. Warto?

Poszukiwanie taniego prądu może dziś skłonić niektórych do skorzystania z rynkowej nowinki, czyli taryfy z ceną dynamiczną ale to rozwiązanie nie dla każdego. Poszukiwanie taniego prądu może dziś skłonić niektórych do skorzystania z rynkowej nowinki, czyli taryfy z ceną dynamiczną ale to rozwiązanie nie dla każdego. Anton Petrus / Getty Images
Wybrać taryfę z ceną stałą czy dynamiczną? Zmienić dystrybutora czy zostać przy dotychczasowym? I w ogóle co dalej z cenami?
Kiedy nadchodzi szczyt zapotrzebowania na energię, wtedy cena rośnie i może dojść do rekordowych 2 tys. zł/MWh, jak stało się 17 lipca.Włodzimierz Wasyluk/Forum Kiedy nadchodzi szczyt zapotrzebowania na energię, wtedy cena rośnie i może dojść do rekordowych 2 tys. zł/MWh, jak stało się 17 lipca.

Chciałaby to też wiedzieć ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska odpowiadająca za politykę energetyczną. Zadeklarowała wprawdzie, że „gospodarstwa domowe powinny być objęte ustawową osłoną ograniczającą ceny energii również w przyszłym roku”, ale nie ma tyle sprawczości, by jej życzenie się spełniło. „Trwa szacowanie budżetu na przyszły rok. Wysyłając projekcję finansową do ministra finansów, uwzględniłam zabezpieczenie przedłużenia funkcjonowania ustawy” – zdradziła w Radiu Tok FM.

Tyle że projekt przyszłorocznego budżetu trzeszczy w szwach od blisko 300-miliardowego deficytu. Tegoroczne pieniądze na wsparcie cen energii wyskrobano głównie z kasy Orlenu (15 mld zł), pobranych w ramach domiaru z tytułu nadzwyczajnych wojennych zysków. Ale tej sztuczki nie da się już powtórzyć, a na dopisywanie kolejnych wydatków do budżetu nie za bardzo godzi się minister finansów Andrzej Domański. Pozycji związanych z energetyką jest tam i tak już sporo – m.in. 4,6 mld zł na prace przygotowawcze przed budową elektrowni atomowej czy 9 mld zł na subsydiowanie górnictwa węgla kamiennego, co pośrednio jest też subsydiowaniem cen węglowej energii.

Minister Domański jest trudnym partnerem do dyskusji także dlatego, że zna temat cen energii być może lepiej niż pani ministra. Przed zeszłorocznymi wyborami kierował w Instytucie Obywatelskim zespołem ekspertów PO do spraw energetyki, a ci zalecali jak najszybsze odejście od subsydiowania cen energii i powrót do mechanizmów rynkowych. Bez tego nie uda się transformacja energetyczna, o którą przecież zabiega także Polska 2050, której Hennig-Kloska jest w rządzie reprezentantką.

Napęd spalinowo-elektryczny

Wsparcie odbiorców energii z krajowych budżetów zasilanych specjalnym podatkiem od nadzwyczajnych zysków spółek energetycznych było zaleceniem Komisji Europejskiej, która dała czasową zgodę na to w związku z energetycznym kryzysem wywołanym wojną w Ukrainie.

Polityka 38.2024 (3481) z dnia 10.09.2024; Rynek; s. 42
Oryginalny tytuł tekstu: "Prąd bardzo zmienny"
Reklama