To cicha rewolucja, a powinno być o niej głośno. W ciągu ostatnich lat laptopy tak bardzo zyskały na wydajności, że kupno dedykowanego komputera stacjonarnego, by móc grać w najnowsze przeboje, nie jest już koniecznością. Laptop, kiedyś sprawdzający się głównie jako maszyna do pisania i źródło Internetu, ale przy grach zazwyczaj łapiący zadyszkę, dziś pod względem wydajności dogania komputery stacjonarne wielkimi susami.
Co łączy głośne tegoroczne przeboje, jak „Dragon’s Dogma 2”, „Ghost of Tsushima: Director’s Cut”, „Alan Wake 2: Night Springs”, „F1 24” czy „Senua’s Saga: Hellblade II”? Nie tylko to, że wyglądają świetnie, ciesząc oko mnóstwem detali i wyrafinowanymi efektami wizualnymi. Jest jeszcze jeden wspólny mianownik. Możemy w nie zagrać komfortowo na laptopie, bez konieczności wyłączenia istotnych funkcji graficznych, by gra była w stanie działać z przynajmniej znośną szybkością. Jest to możliwe nie tylko dlatego, że wykorzystano w tych laptopach wydajne podzespoły. Nie mniej ważną rolę pełnią tu wyrafinowane technologie przetwarzania obrazu, które opracowała firma NVIDIA – czołowy producent kart graficznych.
Zarówno przyrost wydajności, jak i skok jakości wyświetlanej grafiki jest dzięki temu bezprecedensowo duży. Wszystkie wymienione gry można odtwarzać płynnie, z wysoką jakością obrazu dzięki temu, że wykorzystują karty graficzne z rodziny NVIDIA GeForce RTX. Są one zdolne do obsługi nowatorskich technologii NVIDIA RTX, dzięki którym laptop rozwija szeroko skrzydła w grach i innych wymagających programach graficznych. Oto jakie zapewniają korzyści:
NVIDIA DLSS 3 to przede wszystkim akcelerator wydajności. Dzięki sztucznej inteligencji i rdzeniom Tensor karta graficzna może dorysować niejako „za darmo” dodatkowe klatki między kadrami obliczonymi w tradycyjny sposób. Gdyby ten sam układ graficzny działał wyłącznie w tradycyjny sposób, bez wspomagania algorytmami AI, jego wydajność, mierzona w kadrach na sekundę, byłaby nawet kilkukrotnie mniejsza. To przepaść. Nigdy dotąd postęp w wydajności kart graficznych nie był tak oszałamiający.
Ray tracing i path tracing to technologie śledzenia promieni (path tracing jest rozwinięciem ray tracingu). Dzięki nim wyświetlany świat gry wreszcie może przypominać świat realny. O tym odczuciu decyduje bowiem gra świateł. Ray tracing umożliwi obliczenie, jak na przykład światło neonu odbija się nocą w kałuży, dzięki czemu rozświetla kolorowym blaskiem lśniącą karoserię samochodu, której neon nie oświetla bezpośrednio. Śledzenie promieni to w grach wideo przełom – bodaj najważniejsza nowa technologia cyfrowego tworzenia grafiki ostatnich lat.
NVIDIA DLAA (antyaliasing) to technologia również wykorzystująca rdzenie Tensor i sztuczną inteligencję. Jej zadaniem jest wygładzanie krawędzi, które właśnie tak powinny wyglądać, ale z powodu nieprecyzyjnych obliczeń są nienaturalnie poszarpane.
NVIDIA Reflex ma za zadanie zmniejszać opóźnienia w wyświetlaniu obrazu, które powodują, że przebieg zdarzeń w świecie gry oglądamy z niewielkim, ale zauważalnym poślizgiem. Szczególnie dotkliwe jest to w grach sieciowych, gdy przeciwnik dopada nas ułamek sekundy wcześniej, niż go w ogóle zobaczymy.
W grach wykorzystywane są dziś zarówno starsze, jak i nowsze wersje DLSS. Różnią się tym, że te nowsze obsługują nie tylko wszystkie technologie wykorzystywane przez starsze iteracje DLSS, ale także technologie opracowane później. Najnowsza wersja DLSS oznaczona jest numerycznie jako 3.5. Nie zagłębiając się dalej w szczegóły, musimy pamiętać jedno. Warto z tych rozwiązań korzystać, bo dzięki nim gra się po prostu przyjemniej. Nawet starsze karty graficzne NVIDIA, obsługujące DLSS jeszcze w wersji 2, przyniosą znaczącą poprawę.
Na szczęście dzisiaj nie tylko komputery stacjonarne mogą korzystać z najnowocześniejszych kart graficznych NVIDIA GeForce RTX. Dobre laptopy też są w nie wyposażane, dzięki czemu ich właściciele mogą ze spokojem oczekiwać zbliżających się premier najbardziej wyczekiwanych gier najbliższych miesięcy.
Już 20 sierpnia trafi do sprzedaży „Black Myth: Wukong” – inspirowana mitologią Chin oraz produkcjami japońskiego studia FromSoftware („Dark Souls”, „Elden Ring”) gra RPG w klimacie dark fantasy. Wiemy, że wykorzystuje DLSS 3. Jaki do tego wyzwania wybrać laptop? Każdy z kartą NVIDIA GeForce RTX, najlepiej z najnowszej serii 40. Na przykład MSI Bravo 17, wyposażony m.in. w kartę GeForce RTX 4060. Oczywiście idealnym rozwiązaniem byłby laptop z najbardziej wydajną kartą graficzną z rodziny GeForce RTX serii 40 – GeForce RTX 4090, zdolną generować nawet najbardziej złożone efekty wizualne. To jednak luksus, na który możemy, ale nie musimy się porywać. Mniej wydajne karty z tej rodziny także się sprawdzą w tych zadaniach.
30 sierpnia będzie miała premierę budząca nie mniejsze emocje przygoda w uniwersum Gwiezdnych Wojen: „Star Wars: Outlaws”, wykorzystująca najnowszą technologię DLSS 3.5. Doskonale poradzi z nią sobie ASUS VivoBook Pro 15, napędzany taką samą jednostką przetwarzania grafiki jak laptop wymieniony powyżej, ale pamiętajmy, że także niższy model, GeForce RTX 4050, umożliwi granie w najnowsze tytuły na komfortowym poziomie.
Nieco później trafi do sprzedaży jedna z najbardziej wyczekiwanych gier ostatnich lat: „S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl”, o eksploracji niezwykłej strefy, w której dochodzi do trudnych do wytłumaczenia przez naukę zjawisk. Anomalie fizyczne i zmutowane istoty stanowią tu zagrożenie nawet dla najbardziej doświadczonych, dobrze uzbrojonych śmiałków, którzy mają odwagę zapuszczać się w głąb zony. Produkcja autorstwa ukraińskich twórców z GSC Game World obsługuje DLSS 3. GIGABYTE Aorus 16x z kartą GeForce 4070 będzie dla niej wymarzonym partnerem. Jeśli jednak budżet nie pozwoli na taką inwestycję, także ACER Nitro V z GeForce 4050 da sobie radę.
Co istotne, laptopy z kartami graficznymi NVIDIA GeForce RTX spisują się rewelacyjnie nie tylko w grach komputerowych. Wnoszą na nowy poziom komfortu i wydajności wszelkie zadania związane z przetwarzaniem obrazów – obróbkę fotografii i filmów, projektowanie graficzne, symulacje inżynieryjne itd. Z myślą o takich zastosowaniach powstało NVIDIA Studio – platforma dla twórców łącząca sprzęt, oprogramowanie i dedykowane sterowniki Studio. Układy opracowane przez NVIDIA służą także konstruowaniu niezwykle potężnych superkomputerów, na których rozwijane są najbardziej zaawansowane konstrukty sztucznej inteligencji.
Materiał przygotowany we współpracy z NVIDIA