Rynek

Traktoriada

Traktory na ulice! Czym jeżdżą protestujący rolnicy? I gdzie się podział poczciwy Ursus?

Klimatyzacja, automatyzacja, komputeryzacja, wyświetlacze, ekrany, joysticki, GPS, niczym w luksusowym aucie. Klimatyzacja, automatyzacja, komputeryzacja, wyświetlacze, ekrany, joysticki, GPS, niczym w luksusowym aucie. Roman Bosiacki / Agencja Wyborcza.pl
Potężne nowoczesne maszyny skradły show protestującym rolnikom. Miasto zobaczyło, jakich ciągników dorobiła się polska wieś. A dokąd odjechały polskie Ursusy?

Na forum portalu farmer.pl wieś spiera się z miastem. Miasto: „Możesz sobie strajkować najnowszym Johnem Deere, nikt Ci nie broni ale sam zobacz jak to wygląda dla zwykłego zjadacza chleba w mieście, który pracuje za najniższą. Nikt nie uwierzy w powody strajku, co najwyżej będzie to parada luksusowych ciągników”. Wieś: „Nie wszyscy rolnicy na strajku byli nowymi traktorami, starsze też były. Po drugie to samo można powiedzieć o strajkujących nauczycielach, pielęgniarkach itp. Też nie jeżdżą maluchami. Społeczeństwo powinno się wspierać”.

Miasto: „Narobili długów a teraz wielki płacz. Gdyby było tak źle to może sprzedać pole i iść do normalnej pracy?”. Wieś: „Całe życie nas uczono, że każde państwo musi zadbać o dwie rzeczy: bronić swojego terytorium i zapewnić społeczeństwu dostęp do żywności. Dlatego wojsko i rolnictwo nie może być objęte zasadami ekonomii”.

Miasto: „Chyba żadna grupa społeczna w Polsce nie jest tak uprzywilejowana jak rolnicy. Na każdym kroku słyszymy o dopłatach do zboża, do nawozów, do paliwa, do kredytów. Łatwo się rozdaje nie swoje pieniądze”. Wieś: „To jakim traktorem rolnik jedzie na strajk nie ma znaczenia dla powodów, dla których strajkuje. A co mamy wrócić do wołów roboczych?”.

Szok w kabinie

W Polsce mamy ponad 1,3 mln gospodarstw rolnych i ponad 1,4 mln ciągników rolniczych. Wychodzi więc, że właściwie w każdym gospodarstwie powinien być traktor. Ale tak nie jest. GUS podaje, że dysponuje nimi 68 proc. gospodarstw. Jak łatwo przewidzieć, najbardziej zmechanizowane są te największe, czyli powyżej 50 ha, tu utraktorowienie wynosi ok. 90 proc. W 2020 r. statystycznie jeden traktor przypadał na 10 ha użytków rolnych. Co ciekawe, od dawna liczba ciągników utrzymuje się na podobnym poziomie.

Polityka 12.2024 (3456) z dnia 12.03.2024; Rynek; s. 38
Oryginalny tytuł tekstu: "Traktoriada"
Reklama