Jakie powinno być osiedle, aby uznać je za nowoczesne? To pytanie zadają sobie ci, którzy dzisiaj szukają mieszkań. Zarówno z myślą o przeprowadzce, jak i w celu bezpiecznej lokaty swoich oszczędności. Pewne kwestie oczywiście pozostają niezmienne – wciąż kluczowa jest lokalizacja, a ogromne znaczenie ma dostęp do transportu zbiorowego dobrej jakości (przede wszystkim szynowego). Przez moment, w szczycie pandemii, wydawało się, że te elementy stracą na znaczeniu. Jednak już wiemy, że tak się nie stało, bo praca zdalna w wielu branżach pozostanie tylko dodatkiem, a nie rozwiązaniem powszechnym. Nie możemy uciec od codziennych dojazdów i podróży po miastach, a przecież chcemy marnować jak najmniej czasu na stanie w korkach. Wciąż zatem pobliska linia tramwajowa, stacja metra czy kolei aglomeracyjnej to ogromny atut każdej powstającej inwestycji deweloperskiej.
Jednak są też elementy, które zyskały na znaczeniu właśnie w ostatnich latach. – Są to przede wszystkim rozwiązania o charakterze „eko”: panele fotowoltaiczne na dachach, instalacje pozwalające zbierać deszczówkę czy pompy ciepła do ogrzewania powierzchni wspólnych. Deweloperzy wskazują na takie urządzenia jako ważne atuty nowych inwestycji mieszkaniowych z dwóch powodów. Po pierwsze chodzi o ochronę środowiska i racjonalne korzystanie z ograniczonych zasobów planety. Ale równie ważne są oszczędności, zwłaszcza w czasach bardzo drogiej energii elektrycznej i cieplnej – podkreśla Marek Wielgo, ekspert portali RynekPierwotny. pl i GetHome. pl. Klienci zdają sobie przecież świetnie sprawę z faktu, że koszty utrzymania mieszkań rosną w bardzo szybkim tempie. Wszelka forma uniezależnienia się od koncernów energetycznych jest zatem pożądanym rozwiązaniem.
W prospektach reklamowych nowych osiedli możemy dziś znaleźć takie elementy, jak zielone dachy i elewacje, stacje ładowania samochodów elektrycznych, zbiorniki retencyjne i skrzynki rozsączające, stojaki i wiaty na rowery, a nawet łąki kwietne i domki dla kwiatów. Wszystko, co jest ekologiczne, zielone, zrównoważone, zaczyna stawać się już nie atrakcyjnym dodatkiem, ale wręcz standardem. Zwłaszcza w przypadku apartamentów o charakterze premium. Dodawanie jak największej ilości zieleni w ramach inwestycji to odpowiedź na oczekiwania Polaków, którzy coraz lepiej zdają sobie sprawę ze skutków zmian klimatycznych i problemów z jakością powietrza w naszych miastach. Budynki odpowiednio zacienione latem okazują się nie tylko przyjemniejsze do życia, ale też tańsze w eksploatacji, bo nie trzeba zużywać zbyt dużo energii do ich chłodzenia.
Jakie jeszcze elementy zwiększają atrakcyjność mieszkań w oczach kupujących? – Nie sposób wskazać choćby kilku aspektów, ponieważ są ich setki. Jako Moderna o inwestycjach myślimy w sposób holistyczny i komplementarny. Wybieramy lokalizacje o dużym potencjale rozwoju, które w perspektywie będą zyskiwały na atrakcyjności. Zaczynamy od zgłębienia historii tych miejsc, wyciągamy z nich esencję, dzięki której tworzymy inwestycje z szacunkiem dla dziedzictwa i jego naturalnego otoczenia. To przyciąga biznes i kolejnych inwestorów, tworząc modę oraz popyt. Dzięki temu klienci inwestują w miejscu, które za kilka lat będzie zupełnie inną przestrzenią, a co za tym idzie, ich nieruchomości zdecydowanie zyskają na wartości. Ten rodzaj oddziaływania oraz swoista atmosfera architektonicznego dzieła sztuki, jak choćby w przypadku Banku Polskiego 1929 – naszej gdyńskiej inwestycji, unaoczniła dobitnie, że potrzeba inwestycyjna jest zaledwie punktem wyjścia. Dopiero za nim rozciąga się horyzont nieskończonych indywidualnych preferencji naszych klientów, na które udaje się skutecznie odpowiedzieć poprzez naszą wizję – tłumaczy Adam Małaczek, prezes zarządu Moderna Holding.
Z pewnością historia miejsca to jeszcze jeden, coraz ważniejszy aspekt, na który zwracają uwagę poszukujący nieruchomości. Wiele prestiżowych inwestycji powstaje właśnie w lokalizacjach o wyjątkowej tożsamości i tradycji. Takie miejsca zazwyczaj pozwalają na łatwy dostęp do szerokiej oferty kulturalnej i handlowej, a także mogą pochwalić się dobrą infrastrukturą transportową.
Na tym jednak nie koniec. Apartament w lokalizacji o charakterze historycznym inspiruje do odkrywania przeszłości – staje się czymś więcej niż zwykłym mieszkaniem. Budowanie takiej więzi z tradycją z pewnością będzie zyskiwać na znaczeniu. Tak samo jak wykorzystywanie i przekształcanie starych ikon architektury czy obszarów poprzemysłowych. To zresztą także działanie w zgodzie z trendami odpowiedzialności za planetę, bo przecież wykorzystanie miejsc już raz zabudowanych jest znacznie bardziej ekologicznym rozwiązaniem niż terenów do tej pory zielonych.